Harry Kane
fot. Zdjęcie: twitter.com/England
Udostępnij:

El. MŚ: Powstrzymaliśmy wicemistrzów Europy! (Wideo)

Reprezentacja Polski zremisowała z Anglią 1:1 w szóstej kolejce eliminacji piłkarskich mistrzostw świata. Wyszarpaliśmy punkt w doliczonym czasie gry.

Biało-czerwoni w ostatnich dniach pokonali u siebie w kwalifikacjach Albanię 4:1 oraz wygrali na wyjeździe z San Marino 7:1. Jednak to mecz z Anglią miał być najważniejszym z testów dla Paulo Sousy za jego kadencji oraz w kontekście końcowego układu tabeli eliminacyjnej.

Jedną z największych niespodzianek w podstawowym składzie Polaków była obecność Pawła Dawidowicza. Z przodu obok Roberta Lewandowskiego wystąpił Adam Buksa.

W pierwszej połowie widzieliśmy reprezentację Polski, jaką chcieliśmy oglądać w poprzednich spotkaniach. Było dużo walki, nieźle spisywali się środkowi pomocnicy w defensywie i zagrażaliśmy bramce Jordana Pickforda. Pierwsza z groźniejszych akcji Polaków miała miejsce w 14. minucie. Robert Lewandowski znalazł w polu karnym Jakuba Modera. Ten próbował uderzyć z ostrego kąta, lecz miał za mało czasu, by zaskoczyć oponenta. Chwilę później tym razem Tymoteusz Puchacz poprowadził akcję lewą stroną i dograł do Adama Buksy. Niewiele zabrakło, by młody napastnik sięgnął do piłki. W kolejnych minutach daliśmy nieco więcej inicjatywy gościom, ale nie potrafili zbyt wiele wykreować. Z kolei coraz śmielej w ofensywie błyszczał Lewandowski. Napastnik Bayernu Monachium w 29. minucie rozpoczął znakomitą akcję, po czym dostał piłkę od Modera w polu karnym. Próbował akrobatycznie pokonać Pickorda, bramkarz Anglików w porę interweniował. Pod koniec ponownie ciut więcej przy piłce byli Anglicy. Polska jeszcze miała szansę zamknąć połowę z golem, ale nie wykorzystali karnego. Przyzwoita pierwsza połowa w wykonaniu Polski na tle mocnego rywala. Rywala, który za dużo zagrożeń nie stworzył.

W przerwie meczu Kamil Glik i Harry Maguire zostali ukarani żółtymi kartkami za kłótnie oraz przepychanki.

Ten sposób gry kosztował dużo sił Polaków. Od początku drugiej połowy Anglicy wyraźnie przejęli inicjatywę. W 53. minucie oddali pierwszy, celny strzał. A dokładniej Kalvin Phillips. To był tylko sygnał przed tym, co może na nas czekać w drugiej części gry. Niedługo później ponownie zagotowało się pod bramką Wojciecha Szczęsnego. Tym razem po rzucie wolnym jeden z Anglików trafił w słupek, ale sędzia i tak odgwizdał spalony. Niestety, w 72. minucie nie było już błędu. Harry Kane był mocno niewidoczny, ale gdy już doszedł do możliwości strzału to znakomicie przymierzył z dystansu. Zaskoczył Szczęsnego, który był zasłonięty przy tej sytuacji. Lecz i tak nasi zawodnicy mogli pokazać się zdecydowanie lepiej.

Lewandowski miał dobrą okazję tuż przed końcem. Przyjął piłkę z wyskoku, wpadł w pole karne i próbował uderzyć finezyjnie. Niestety, nieco zabrakło. Walczyliśmy dalej. W doliczonym czasie gry Damian Szymański przeszedł do historii! Niesamowita sytuacja! Już wcześniej delikatnie się zagotowało. Potem Lewandowski w roli asystenta. Wrzutka z lewej flanki i Damian Szymański pakuje futbolówkę głową do siatki! Szok! Anglia remisuje, choć miała przewagę przez niemal całą drugą połowę!

https://twitter.com/sport_tvppl/status/1435709194133549056

Wyszarpaliśmy ten remis, co jest ważne w kontekście sytuacji w grupie. Co prawda mamy pięć punktów straty do Anglii - liderów. Ale tylko punkt do wiceliderów, Albanii.


8.09.2021, Stadion Narodowy, Eliminacje do Mistrzostw Świata

Polska - Anglia 1:1 (0:0)

Szymański 90+' - Kane 72'

Polska: Szczęsny – Dawidowicz, Glik (80. Helik), Bednarek, Puchacz (80. Rybus) – Jóźwiak (80. Frankowski), Linetty, Krychowiak (68. D. Szymański), Moder – Buksa (63. Świderski), Lewandowski (C).

Anglia: Pickford – Walker, Stones, Maguire, Shaw – Phillips, Rice – Sterling, Mount, Grealish – Kane (C).
Rezerwowi: D. Henderson, Johnstone, Pope – Alexander-Arnold, Bamford, Bellingham, Coady, R. James, Lingard, Saka, Trippier.

Żółte kartki: Kamil Glik, Grzegorz Krychowiak, Tymoteusz Puchacz, Karol Linetty, Damian Szymański (Polska); Kalvin Phillips, Harry Maguire (Anglia).

Sędzia: Daniel Siebert (Niemcy).


Kamil Gieroba
Data publikacji: 8 września 2021, 22:42
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.