Echa po kapitalnym meczu Real – Schalke

Dość niespodziewanie Schalke pokonało Real Madryt w meczu wyjazdowym 1/8 finału Ligi Mistrzów, 4:3. Ze względu na to, że pierwszy mecz w Gelsenkirchen wygrał Real 2:0, to Hiszpanie zagrają w ćwierćfinałach LM.

Postanowiłem przyjrzeć się, co napisano o tym meczu w różnych serwisach piłkarskich.

Ogólny nastrój serwisów relacjonujących to spotkanie jest podobny, Real Madryt zagrał bardzo słabe spotkanie. Pojawiły się również opinie, że "Królewscy" znajdują się w katastrofalnej formie.

Trener Realu, Carlo Ancelotti również tłumaczył się ze słabej gry swoich podopiecznych. Powiedział mniej więcej takie słowa: - Wszyscy wiemy, że graliśmy źle, gwizdy naszych kibiców po meczu były zasłużone i zmotywują nas one w kolejnych naszych spotkaniach.

W czasie, kiedy w zespole Realu panuje wielki pesymizm, całkiem inne nastroje panują w ekipie Schalke, która była o krok od wyeliminowania „Królewskich”, wystarczyło strzelić jednego gola więcej.

Oto wypowiedź trenera Schalke, Roberto di Matteo: - To był wspaniały mecz dla kibiców. Graliśmy fantastyczny futbol, mimo wszystko opuszczam Madryt z mieszanymi uczuciami. Cieszę się, że wygraliśmy, jednak to jest irytujące, że strzeliliśmy aż cztery gole, mimo to odpadliśmy z dalszych rozgrywek. Zespół dał z siebie wszystko.

Piłkarze Schalke byli bardzo podekscytowani po meczu. Być może nawet nie wierzyli, że udało im się wygrać z Realem.

Oficjalna strona Schalke twierdzi, że gdyby piłkarze z Gelsenkirchen strzelili jedną bramkę więcej, dokonaliby cudu.