Dzień konia Paryżan! Barcelona zmiażdżona!
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, PSG rozgromiło FC Barcelonę 4:0!
PSG jest ostatnio w wybornej formie, wygrywa mecz za meczem, czym udowodnili, że fatalny początek sezonu, był wypadkiem przy pracy. Wszyscy ostrzyli sobie żeby na starcie urugwajskich napastników. Edinson Cavani kontra Luiz Suarez. W trzeciej minucie pierwszy faul i od razu Szymon Marciniak wyjmuje żółta kartka, a tym delikwentem, który zobaczył kartonik był Rabiot. W szóstej minucie pierwsza ciekawa okazja. Świetny rozrzut piłki przez Di Marię, dobre przyjęcie piłki przez Cavaniego, jednak zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału, a próba Draxlera była daleka od ideału. Bardzo dobrze w ten mecz weszło PSG, szanowali piłkę przy czym zdecydowanie byli dłużej przy niej. Kolejna znakomita akcja Paryżan. Uderzenie Matudiego z trudem wybronił Ter Stegen, a Rabbiot uderzył prosto w koszyczek Niemieckiego bramkarza. Barcelona wydawała się być przytłumiona początkiem spotkania, przez co tracili wiele piłek. W 17 minucie padła zasłużona bramka dla PSG! Genialnym strzałem z rzutu wolnego popisał Di Maria. Ter Stegen nie miał najmniejszych szans! Dla Dumy Katalonii był to sygnał, że trzeba częściej atakować. Mimo delikatnej przewagi w środku pola, nie było żadnego zawodnika, który jednym magicznym podaniem obsłużył by jednego z trójki Messi, Suarez lub Neymar.
W 33 minucie żółtą kartkę dostał Andre Gomez za swój bezpardonowy faul. Chwilę później świetną okazję miał Draxler, który uderzył swoją słabszą, lewą nogą, jednakże intuicyjnie obronił Ter Stegen. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Di Marii, i jeden z zawodników gospodarzy uderzył bardzo celnie, jednak bramkarz Blaugrany świetnie obronił ten strzał. W 40 minucie PSG podwyższyło na 2:0! Kapitalne podanie Verrattiego i Julian Draxler nie dał najmniejszych szans bramkarzowi Barcelonie. Można uważać że 40 mln € wydane na Niemca pomału się spłaca. Zdecydowanie odżył po transferze do stolicy Francji! Nic więcej w tej połowie się nie wydarzyło, i polski arbiter zaprosił zawodników na 15 minut przerwy. Do przerwy 2:0. Totalna dominacja PSG!
Druga połowa rozpoczęła się - a jakże - od ataków Paryżan. Rabiot groźnie wrzucił w pole karne, jednak żaden z zawodników nie stał tam, gdzie poszybowała piłka. Jednak z perspektywy telewidza, sytuacja była bardzo groźna, wydawało się że jakimś cudem ta piłka wpadnie do siatki. W 55 padła bramka na 3:0!! Kombinacja podań, świetne zejście do środka Kurzawy, podanie do Di Marii, a Argentyńczyk kapitalnie huknął z przed pola karnego! Barcelona nie wiedziała co się dzieje! Kompletnie odcięty był Luiz Suarez, który nie miał łatwego życia z Marquinosem. Jego kompan z reprezentacji Urugwaju, Edinson Cavani w przeciwieństwie do napastnika Barcelony, bez problemu dochodził do sytuacji. W 72 minucie padła bramka na 4:0! Julian Draxler fenomenalnie podał piłkę w wolne pole, a dopiegający do niej Cavani huknął na tyle mocno, że nie dał szans Ter Stegenowi. Barcelona całkowicie przybita, leży na deskach! O daremności Blaugrany niech świadczy fakt, że do 80 minuty oddali JEDEN celny strzał na bramkę ! 85 minuta to pierwszy (!) w tym meczu groźny strzał Barcelony na bramkę strzeżoną przez Kevina Trappa, który nie miał dziś zbyt dużo pracy. Sędzia dołączył cztery minuty, a po ich zakończeniu, polski sędzia zakończył to spotkanie. PSG zagrało chyba najlepszy mecz w historii klubu, natomiast Barcelona ma nad czym myśleć przed rewanżem na Camp Nou.
Paris Saint-German - FC Barcelona 4:0 (2:0)
(17. Di Maria, 40. Draxler, 55. Di Maria, 72. Cavani)
Paris Saint-Germain (4-2-3-1): Kevin Trapp; Layvin Kurzawa, Presnel Kimpembe, Marquinhos, Thomas Meunier; Adrien Rabiot, Marco Verratti ( 70. Cristopher Nkunku) ; Julian Draxler (86. Javier Pastore) , Blaise Matuidi, Ángel Di María ( 61. Lucas Moura) ; Edinson Cavani.
Barcelona (4-3-3): Marc-André ter Stegen; Jordi Alba, Samuel Umtiti, Gerard Piqué, Sergi Roberto; André Gomes ( 58. Rafinha) , Sergio Busquets , Andrés Inesta ( 73. Ivan Rakitić) ; Neymar, Luis Suárez, Lionel Messi.
Arbiter : Szymon Marciniak
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
AktualnościOficjalnie: Ryoya Morishita na dłużej w Legii Warszawa!
Victoria Gierula / 17 grudnia 2024, 15:58