blank
fot. fot. football.london
Udostępnij:

Dwóch zawodników Chelsea na celowniku Interu

Inter Mediolan, pod rządami Antonio Conte, uwielbia ściągać zawodników z Premier League. Zwłaszcza tych, którym nie idzie w lidze angielskiej. Nerazzurri mają na celowniku kolejny duet z tychże rozgrywek.

Romelu Lukaku, Alexis Sanchez, Christian Eriksen i jeszcze kilku innych ściągnął do siebie Antonio Conte, aby ich odbudować w Serie A. Niektórym przeprowadzka do Włoch posłużyła, niektórym nie, ale były szkoleniowiec Chelsea nadal celuje w kolejne nazwiska z Premier League. Jak twierdzi portal Goal.com, włoski szkoleniowiec celuje w duet zawodników, których sam sprowadził na Stamford Bridge - Emersona Palmieriego oraz Oliviera Giroud.

Konkurencja dla Ashleya Younga

Pierwszy z nich, urodzony w Brazylii włoski lewy obrońca, po odejściu Conte nie może się odnaleźć w Chelsea. Pod rządami Maurizio Sarriego dopiero w drugiej połowie sezonu zaczął łapać występy w pierwszym składzie. U Franka Lamparda zaczął sezon jako podstawowy zawodnik, jednak w pewnym momencie Anglik przestał stawiać na 25-latka i decydował się albo na Marcosa Alonso albo ustawiał na lewym boku nominalnego prawego obrońcę w postaci Cesara Azpilicuety. Ostatni występ 25-latek zaliczył w styczniu. Dodatkowo, przyszłość Emersona nie przejawia się w kolorowych barwach, ponieważ Chelsea nadal ma być zainteresowana Benem Chilwellem z Leicester City. Ponoć The Blues są gotów zapłacić nawet 80 milionów euro za reprezentanta Anglii. W Interze Emerson miałby prawdopodobnie pierwszy skład oraz grę na wahadle, na którym Włoch najlepiej się czuje. Transfermarkt wycenia go na 24 miliony euro. Inter miałby zaproponować 2 miliony mniej.

Alternatywa za Lautaro Martineza?

Drugim celem Interu miałby być Olivier Giroud. Nerazzurri chcieli francuskiego mistrza świata już zimą, tak jak kilka innych większych klubów. Ostatecznie Chelsea nie puściła nigdzie 33-letniego napastnika, przedłużono z nim kontrakt o rok, aby nie stracić go za darmo i szybko zaczęło im się to spłacać. Tak jak do lutego zawodnik sporadycznie pojawiał się na murawie, a często nie było go nawet w meczowej "osiemnastce", tak od 17 lutego Chelsea nie przegrała żadnego spotkania z Giroud w wyjściowym składzie. Tylko dwa razy od tamtego momentu Giroud wchodził z ławki: właśnie 17 lutego w meczu z Manchesterem United (0:2) oraz niedawno - z West Hamem (2:3). W pozostałych siedmiu meczach tylko raz stracili punkty remisując z Bournemouth, a Giroud w tych 7 meczach strzelił, swoje wszystkie jak dotąd w tym sezonie, 5 bramek. Łącznie zanotował 14 występów w Premier League.

Jednak nawet dobra forma Giroud nie oznacza, że 33-latek zostanie na Stamford Bridge. Napastnik gra kosztem młodego Tammy'ego Abrahama, z którym w Chelsea wiążą większe nadzieje niż z Francuzem. Dodatkowo klub ogłosił już pozyskanie Timo Wernera, co tym bardziej sugeruje czystki w ataku The Blues, zwłaszcza, że w obwodzie jest jeszcze Michy Batshuayi. Jak na razie Inter wykazuje tylko zainteresowanie Giroud i nie zaczęli jeszcze rozmawiać z Chelsea o ewentualnym wykupie.


Avatar
Data publikacji: 9 lipca 2020, 19:30
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.