„Czujemy się oszukani” – dwa kluby opuszczą Superligę?

Zaledwie 2 dni temu ogłoszono powstanie Superligi, a już 2 z 12 założycielskich klubów mają wątpliwości co do tego, czy chcą dołączyć do projektu.

Gianni Infantino we wtorkowy poranek ogłosił, że kluby z Superligi nie mogą być "pół na pół" i albo wybiorą uczestnictwo w Lidze Mistrzów jak i krajowych rozgrywkach, albo grę w ESL. To miało przestraszyć działaczy Chelsea FC i Manchesteru City. Te dwie drużyny od początku niechętnie spoglądały na inicjatywę, a dołączyły do niej tylko ze względu na obawę, że wypadną z elity.

Jednakże, według informatorów, kluby są rozczarowane sposobem, w jaki to wszystko załatwiono. Uważają, że to nie tak miało wyglądać i oskarżają o oszustwo między innymi Liverpool i Manchester United, którzy przewodniczą w nowym projekcie. Dlatego też wielce prawdopodobne jest to, że City jak i Chelsea wycofają się z Superligi. Zastąpić może ich chociażby Benfica, która podobno chce zrobić wszystko, aby dołączyć do nowych rozgrywek.

"Irish Times" donosi, że o 18:30 zespoły mają ogłosić swoją decyzję i najprawdopodobniej będzie to decyzja o opuszczeniu Superligi. Co ciekawe, o tej samej godzinie kibice "The Blues" planują protest pod Stamford Bridge.

Nie tylko Infantino zabrał kłos podczas kongresu UEFY. O Superlidze wypowiedział się także przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, Thomas Bach – Społeczna misja organizacji sportowych traci na znaczeniu na rzecz czysto dochodowych celów komercyjnych, dostawców usług sportowych i inwestorów. Jeśli na wszystko patrzy się tylko z perspektywy biznesowej, jeśli do pomiaru wpływu sportu na społeczeństwo stosuje się tylko zasady ekonomiczne, to społeczna misja sportu zostaje zatracona.

Presja ze strony kibiców, europejskich władz, jak i nawet MKOLu może spowodować wyłamanie się kilku drużyn, a jak widać, najbliżej ku temu jest niebieska strona Manchesteru i Londynu.

Źródło: The Guardian