Czesław Michniewicz: Słowa piłkarzy mnie nie zabolały, bo znam ich kontekst
- Uwielbiam kontakt z fanami i żałuję, że nie mogliśmy z nimi porozmawiać, ale nie ja za to odpowiadam - mówi Czesław Michniewicz w "Polskim Radiu".
Słodko-gorzki smak miało odpadnięcie reprezentacji Polski w 1/8 finału mistrzostw świata 2022. Awans do fazy pucharowej po 36 latach jest sukcesem, ale sposób, w jaki został osiągnięty pozostawia wiele do życzenia. Późniejsze premie obiecane przez Mateusza Morawickiego dolały oliwy do ognia.
Powrót połowy kadry do kraju i brak spotkania się z kibicami również nie postawił w dobrym świetle. - Uwielbiam kontakt z fanami i żałuję, że nie mogliśmy z nimi porozmawiać, ale nie ja za to odpowiadam. Dziś, patrząc z perspektywy czasu, zrobiłbym wszystko, by stało się inaczej, zwłaszcza że nie musieliśmy się "chować", bo w Katarze osiągnęliśmy sukces. Chciałbym ich przeprosić, wyszło niezamierzone przez nas zamieszanie - powiedział selekcjoner w "Polskim Radiu".
- Słowa piłkarzy jednak mnie nie zabolały, bo znam ich kontekst i wiem, co mówili w szatni. Pojawiło się sporo nadinterpretacji. Ja jednak nie miałem do nich żadnych pretensji, zaraz po meczu na kolacji Robert powiedział mi, że "robi się afera", a ja nawet jeszcze nie słyszałem tych słów. "Lewy" podkreślał, że nie miał nic złego na myśli - dodaje.
- Premier powiedział, że pomyśli nad jakąś premią. Było w związku z tym sporo śmiechu, a kwoty, które padały były rzucane przez piłkarzy w żartach. Na koniec premier nie powiedział niczego zobowiązująco - z jego ust nie padła żadna konkretna kwota. Zrobiliśmy problem z czegoś, co nie jest problemem. My tych pieniędzy nie chcieliśmy i nawet gdyby trzeba było z własnej kieszeni zapłacić za przylot do Kataru z własnej kieszeni, to każdy z nas by to zrobił - zaznacza.
Zdementował doniesienia, że rodziny mieszkały w tym samym hotelu, co zawodnicy. - Rodziny były, ale 40 kilometrów od nas. Były tam na własny koszt i odwiedziły nas raz na kolacji po meczu z Arabią Saudyjską. Potem dojechały 3 czy 4 rodziny, ale to żaden kłopot - przecież między meczami ligowymi gracze normalnie mieszkają w swoich domach. Ten, kto zrobił z tego aferę naraził się na śmieszność - kończy.
źródło: polskieradio.pl /
-
Kwadrans futboluBARCELONA znowu PRZEGRYWA, ATLETICO zostaje LIDEREM! I KWADRANS FUTBOLU #140
Rafał Makowski / 22 grudnia 2024, 15:07
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
Plotki transferoweZ drugiej ligi polskiej.. do Serie B? Sensacyjne doniesienia z Półwyspu Apenińskiego
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 11:15
-
1 Liga PolskaArka Gdynia znacząco wzmocni się zimą? Dawid Szwarga chce zaszaleć na rynku transferowym
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:51
-
Mistrzostwa ŚwiataNetflix informuje: platforma streamingowa zdobyła prawa do mistrzostw Świata kobiet [Oficjalnie]
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:34
-
EkstraklasaLech Poznań podjął decyzję ws. przyszłości kluczowego obrońcy. To już oficjalne
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 13:26