blank
fot. juventus.com
Udostępnij:

Coppa Italia: Juve zwycięskie. Co wyprawia Ronaldo?

Po pasjonującym spotkaniu, pogromie w pierwszej połowie i fajerwerkach w drugiej części spotkania Juventus pokonał Romę 3:1 i zameldował się w półfinale Coppa Italia. Bohaterem meczu okazał się Douglas Costa, który zanotował dwie asysty. Całe spotkanie na ławce rezerwowych spędził Wojciech Szczęsny.

Faworyt tego meczu był jeden. Juventus ostatnio jest w gazie, a gwiazda ekipy z Turynu, Cristiano Ronaldo, nie jest w stanie przestać strzelać. Portugalczyk w rok wszedł fenomenalnie i wrócił do walki o koronę króla strzelców Serie A. Roma również ostatnio była w przyzwoitej formie. Jedyne dwie porażki od początku grudnia podopieczni trenera Fonseci odnieśli właśnie z zespołami z Turynu. Obu drużynom mocno zależy na zdobyciu Pucharu Włoch, a więc zwiastowało nam to bardzo ciekawe spotkanie.

Passa trwa

Juventus od początku był niesamowicie pobudzony. Szybkie kontrataki i wysoki pressing skutecznie wybijały z rytmu Romę. Rzymianie starali się grać długimi podaniami, które miały na celu mijać drugą linię gospodarzy. Nie dawało to zbyt dobrych efektów, gdyż goście mieli problem ze złożeniem składnej akcji. Takich mankamentów w swojej grze nie miał mistrz Włoch. Szybkie przejęcia na połowie rywala błyskawicznie zamieniały się w groźne sytuacje i po jednym z przechwytów Stara Dama wyszła na prowadzenie. Akcję na połowie rywala rozprowadził Adrien Rabiot. Piłka jak po sznurku trafiła do Cristiano Ronaldo. Ten już od początku wiedział, co zrobić z futbolówką. Portugalczyk wpadł w pole karne gości i posłał istną torpedę w kierunku bramki pilnowanej przez Lopeza. Idąca po ziemi piłka zmieściła się tuż obok słupka i turyńczycy mogli się cieszyć z prowadzenia.

Szczególnie z bramki cieszył się oczywiście autor trafienia. Ronaldo odzyskał swoją kosmiczną formę w grudniu i strzela jak na zawołanie. W 9 ostatnich meczach w których grał, trafiał do siatki 12 razy, a z Romą dołożył swoje 19 trafienie w tym sezonie. Stracony gol sprawił, że gra drużyny ze stolicy Italii posypała się. Mnóstwo niedokładnych podań przekładało się na kolejne okazje Juventusu. Prawdziwe spustoszenie w ofensywie siał Douglas Costa. To właśnie po asyście Brazylijczyka gola na 2:0 zdobył Bentancur. Urugwajczyk wygrał przebitkę w polu karnym ze Smallingiem i strzałem po ziemi podwyższył prowadzenie.

Costa był prawdziwym koszmarem defensywy Romy. Tuż przed końcem pierwszej połowy ponownie po asyście skrzydłowego Juve do siatki trafił Bonucci. Precyzyjne dośrodkowanie trafiło prosto na głowę reprezentanta Włoch, który nie dał szans Lopezowi i praktycznie zabił emocje w tym meczu. Rzymianom brakowało tego wieczoru wszystkiego - szybkości, precyzji, nawet woli walki. Ciężko było przypuszczać, że w drugiej połowie cokolwiek się zmieni.

Szarża Gladiatorów

Goście chyba usłyszeli kilka mocnych słów w szatni, bo od pierwszego gwizdka w drugiej połowie ruszyli do ataku. Już chwilę po wznowieniu gry Buffona powinien pokonać Kalinić, ale Włoch świetnie interweniował na linii bramkowej i piłka trafiła w słupek. Błyskawicznie na tą sytuację mógł odpowiedzieć Higuain. Po strzale głową Argentyńczyka piłka trafiła jednak w poprzeczkę. To nie był koniec obijania obramowania bramki. W następnej akcji aktywny w drugiej połowie Under znalazł sobie miejsce przed polem karnym i potężnym strzałem trafił w poprzeczkę. Piłka szczęśliwie odbiła się jednak od Buffona i wpadła do siatki.

Gospodarze chyba zbyt wcześnie poczuli, że wygrali mecz. Rozluźnienie w szeregach Starej Damy dobitnie podkreśliła sytuacja z 54. minuty, kiedy to Ronaldo stanął w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale zwlekał tak długo, że obrońca zdążył wybić piłkę. Chwilę później powinna paść bramka kontaktowa jednak Buffon wygrał pojedynek oko w oko z napastnikiem.

Juventus powinien zabić ten mecz, ale tego wieczoru Higuain nie był sobą. Po obiciu poprzeczki popularny Pipita nie trafił sytuacji sam na sam, ale także nie potrafił pomóc w grze kolegom. W sytuacji 3 na 1 w decydującym momencie kontrataku podał wprost pod nogi obrońcy. Na szczęście dla Argentyńczyka Roma nie potrafiła zrewanżować się golem. W samej końcówce powinno być 3:2, ale strzał głową Kolarova cudownie wyciągnął Buffon. Juve spokojnie dowiozło prowadzenie do końca spotkania i awansowało do półfinału Coppa Italia.

22.01.2020r., ćwierćfinał Coppa Italia, Turyn

Juventus - Roma 3:1 (3:0)

Ronaldo 26', Bentancur 38', Bonucci 45+2 - Buffon 50' (sam.),

Juventus: Buffon - Alex Sandro, Rugani, Bonucci, Danilo (Cuadrado 40') - Rabiot, Pjanić, Bentancur - Ronaldo, Higuain, Douglas Costa (Ramsey 67')

Roma: Lopez - Kolarov, Smalling, Mancini, Florenzi Veretout 67') - Diawara (Bruno Peres 75'), Cristante, Kluivert (Santon 46'), Pellegrini, Under - Kalinić


Avatar
Data publikacji: 22 stycznia 2020, 22:41
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.