Carlo Ancelotti
fot. Real Madryt
Udostępnij:

Carlo Ancelotti: Nie mam wolności słowa, żeby rozmawiać o sędziach

Carlo Ancelotti oświadczył, że nie może swobodnie wypowiadać się na temat sędziów i zaczyna być zmęczony wieloma pytaniami na ten temat.

Włoskiego szkoleniowca zapytano, czy ma zaufanie do arbitrów i czy uważa, że telewizja Realu postąpiła słusznie, publikując filmy, w których twierdzi, że sędziowie byli stronniczy w stosunku do Los Blancos.

- Mam zaufanie do sędziów… czasem trochę więcej, a czasem mniej. Jeśli chodzi o filmy, jasne jest, czym jest wolność słowa. Każdy ma do tego prawo. Muszę pozostawić pracę sędziowską sędziom, a prawda jest taka, że to wyjątkowy moment w La Liga. Wszyscy wiemy, dlaczego tak się dzieje. Dopóki to nie zostanie wyjaśnione, ten problem zawsze będzie występował - komentuje Ancelotti.

64-latek nawiązuje do sprawy Negreiry, w której FC Barcelona jest oskarżana o przekupstwo, ale jak dotąd nie została uznana za winną czegokolwiek. - Nie mam wolności słowa, by rozmawiać o sędziach. Jeśli powiem to, co myślę, zawieszą mnie, a ja chcę pracować - twierdzi.

Główną przyczyną tej presji jest fakt, że media po obu stronach podziału Real Madryt-Barcelona kładą tak duży nacisk na decyzje sędziowskie. Odniósł się też do pytania ,czy Pele zdobyłby więcej Złotych Piłek, gdyby grał w czasach Leo Messiego i Cristiano Ronaldo.

- Kto to zgadnie? Dobrą rzeczą jest to, że są pokolenia, w których są Messi, Pele, Cristiano i Maradona i to jest dobre w piłce nożnej. Nie da się porównać tych piłkarskich geniuszy. Pele pozostawił po sobie ślad w reprezentacji narodowej jako zawodnik - zauważa. Królewscy zagrają we wtorek w Bradze w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów.


Avatar
Data publikacji: 24 października 2023, 8:40
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.