Całkowita eliminacja błędów odbierze piłce nożnej nieprzewidywalnosć

Każdy popełnia w życiu błędy, dotyczą one zarówno spraw błahych jak i znaczących. Nie inaczej jest w piłce nożnej. Błędy popełniają nie tylko piłkarze, lecz także sędziowie. Dzisiaj chciałbym skupić się głównie na tych drugich.

Piłkarscy arbitrzy zazwyczaj popełniają mało znaczące błędy, takie jak przeoczenie lekkiego przewinienia w środku boiska, jednakże coraz częściej, nawet na poziomie międzynarodowym, w ich poczynaniach pojawiają się poważne pomyłki. Sędziowie po prostu nie zauważają (albo nie chcą widzieć?) ostrych starć w okolicach pola karnego, ewidentnych spalonych, a to dopiero początek długiej listy. Wróćmy na chwilę do błędów piłkarzy i zastanówmy się czy piłka nożna miałaby sens, gdyby każdy defensor używał wślizgu tylko w bezpiecznych sytuacjach? Gdyby cała drużyna zawsze idealnie pilnowała linii spalonego?

Powiedzmy sobie szczerze: to nie byłby ten sam sport. Wracając do sędziów – to właśnie ich błędy bolą większość ludzi najbardziej. Spróbujmy jednak spojrzeć na to z drugiej strony. Na pewno nowe rozwiązania techniczne podwyższą sprawiedliwość tego sportu, ale czy jednocześnie nie zmniejszą jego atrakcyjności? To właśnie mniejsze lub większe błędy arbitrów, ta niepewność czy zagwiżdże ewentualną jedenastkę, albo czy liniowy podniesie chorągiewkę sygnalizując spalonego wpływa na atrakcyjność oraz nieprzewidywalność tego sportu.

I mimo, że nierzadko przewijające się tu i ówdzie pomyłki decydują nawet o awansie, spadku czy pucharze, a także często wydają się i z pewnością są niesprawiedliwe to nadają piłce nożnej “tego coś”, co innym sportom jest zabierane przez wszystkie czujniki, powtórki i inne nowoczesne rozwiązania. Oczywiście takie urządzenia nawet w piłce nożnej są potrzebne, ale miejmy nadzieje, że nie wyeliminują błędów całkowicie.