Brzęczek: Nie jest najważniejsze, by wprowadzać jak najwięcej młodych

Zdaję sobie sprawę jaka odpowiedzialność na mnie spoczywa. Na mistrzostwach świata w Rosji coś nie zafunkcjonowało, ale tak jest w piłce nożnej. W ciągu ponad czterech lat pracy Adama Nawałki wszyscy byli uwielbiani. W ciągu tygodnia wszystko znikło. Moim zadaniem jest dać kibicom radość, żeby znowu nas kochali. - podkreślił nowy selekcjoner reprezentacji Polski, Jerzy Brzęczek podczas oficjalnej prezentacji.

W żadnym momencie nie zastanawiałem się, żeby zmienić kapitana. Ten czas wykorzystałem na spotkania. Spotkałem się z kilkoma piłkarzami, z niektórymi rozmawiałem przez telefon. Chciałem dowiedzieć się, jakie jest ich nastawienie. Wywnioskowałem, że wiedzą, że mistrzostwa nam nie wyszły i chcą pokazać prawdziwą twarz. Najważniejsza rzecz: Robert Lewandowski pozostanie kapitanem reprezentacji. - powiedział Brzęczek.

Mam dwa podstawowe zadania. Musimy sprawić, żeby drużyna grała dobrą piłkę. Nie zamierzam zrobić żadnej rewolucji. Pewne pokolenie zakończy grę w reprezentacji narodowej. Musimy przygotować pewne pokolenie. Kiedy są trudne momenty w czasie meczu, musisz brać odpowiedzialność. Musimy wszystko robić z głową, żeby zachować balans.

Rozmawiałem z kilkoma zawodnikami. Wszyscy są gotowi do gry. Jedyną osobą, która to przeżyła emocjonalnie jest Łukasz Piszczek. Jesteśmy w kontakcie, mocno na niego liczę. To jest bardzo ambitny człowiek, widząc ten żal i rozczarowanie, wiem że będzie mógł pomóc młodym. Kamil Glik też jest gotowy do gry

Wszyscy mają szansę, ale trzeba być realistą w ocenie perspektyw zawodników. Na pewno nie będziemy się zamykać w liście zawodników, bo często młody zawodnik może wyskoczyć. Nie mam problemów z tym, żeby stawiać na młodych zawodników. Dla mnie ważną rzeczą nie jest wprowadzanie młodych na ilość. Nie "być", ale "tworzyć" siłę drużyny. - mówił Brzęczek.