fot. skslaviapraha twitter
Udostępnij:

Bramkowy podział punktów w Wielkich Derbach S.

290. Wielkie Derby Pragi przez duże S. Emocji i zwrotów akcji nie brakowało, a kibice obu ekip musieli zadowolić się remisem 2:2.

Najważniejszy mecz w roku. Nikt nie ma zamiaru odstawiać nogi, a na pewno nie w 290. Wielkich Derbach S. Pojedynek najbardziej utytułowanych czeskich klubów, czyli Sparty i Slavii Praga zapowiadał się ekscytująco. Atmosfera na słynnym obiekcie Letná jak zawsze gorąca w przypadku tak prestiżowych zawodów.

Kilka słów historii

Pierwsze oficjalne derby pomiędzy dwoma najsłynniejszymi czeskimi zespołami odbyły się w marcu 1896 roku. Spotkanie na Císařské louce zakończyło się bezbramkowym remisem, pomimo że Sparta strzeliła gola, ale sędzia musiał go anulować. Slavia wedle okoliczności słusznie odmówiła tej bramki. Dotychczas doszło do 289 meczów, gdzie bilans wynosi 132 zwycięstw, 67 remisów oraz 90 porażek na korzyść Sparty. Gospodarze dzisiejszego meczu będą 16 listopada tego roku obchodzić jubileusz 125 lat istnienia klubu, więc miłą niespodzianką byłoby pokonanie odwiecznego rywala. Slavia natomiast liczy sobie już 126 lat.

Stadion na Letnej wypełniony po brzegi. Fani liczyli na dobre widowisko i nie zwiedli się. Może nie był to taki roller coaster jak w marcu, kiedy ówczesna drużyna pod wodzą Pavela Hapala (aktualnie nowy trener reprezentacji Słowacji) prowadząc do przerwy 3:0 zdołała w drugiej połowie roztrwonić wynik i Milan Škoda w ostatnich sekundach meczu doprowadził do remis wykorzystując rzut karny. Niedzielny wieczór z czeskim klasykiem nie mógł należeć jednak do zmarnowanych. Od początku lekką przewagę można było zauważyć po stronie miejscowych, lecz to podopieczni Jindřicha Trpišovský'ego otworzyli wynik spotkania. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Josefa Hušbauera, gdzie najlepiej w polu karnym gospodarzy znalazł się Ondřej Kúdela. Strzał głową środkowego obrońcy nie zdołał wybronić Florin Nita.

https://twitter.com/karolzuradzki/status/1059124399868166146

Zawodnicy Železnej Sparty nie załamali się i niespełna 5 minut później mieliśmy odpowiedź. Pozyskany w letnim okienku z Bohemians 1905 Benjamin Tetteh okazuje się strzałem w dziesiątkę. Fantastyczna centra z lewej flanki Eldara Civicia na głowę Ghańczyka, który mógł cieszyć się ze swoje ósmego gola w sezonie 2018/19. Nie było pozycji spalonej i pierwsze wrażenie o zagraniu ręką również mogło pójść w zapomnienie.


Podobnie jak we wczorajszym meczu Baníku z Viktorią Pilzno, na Letnej ujrzeliśmy trafienie do szatni, w tym przypadku autorstwa Guélor Kangi z rzutu karnego. Całą sytuację poprzedził rzut wolny, po którym ręką w polu karnym zagrał Ibrahim Traoré. Petr Ardeleanu nie wahał się ani chwilę i wskazał na wapno. Jeszcze mała konsultacja z wozem VAR, ale ratunku dla Iworyjczyka być nie mogło. Słuszna decyzja 35-letniego arbitra.

Druga część spotkania bardziej spokojna. Z powodu urazów boisko musieli opuścić strzelcy bramek tzn. Ondřej Kúdela oraz Benjamin Tetteh. Ten spokój ewidentnie źle zadziałał wśród graczy Zdenka Sčasnego. Przekazanie opaski kapitańskiej Tomášowi Součkowi przez Hušbauera zadziałało motywująco, gdyż wyrównujący gol ustalający wynik meczu padł łupem defensywnego pomocnika Slavii. Nie dziwi fakt, iż Czesi wiążą duże nadzieje z 23-latkiem w kontekście kadry narodowej.

https://twitter.com/karolzuradzki/status/1059137170441715713

Co mówi tabela Fortuna Ligi po remisowych derbach?

Remis pozwolił Slavii Praga ponownie wskoczyć na fotel lidera, lecz przewaga nad Viktorią Pilzno jest żadna. Oba klubu zgromadziły po 14. kolejkach 34 punkty i tylko bilans bramkowy promuje wyżej Sešívaních. W ostatniej serii gier rundy jesiennej uczestnik Ligi Europy podejmie na własnych śmieciach niewygodny Fastav Zlín. Najsampierw we czwartek ważny pojedynek z FC Kopenhagą. Sparta Praga zgromadziła dotąd 27 oczek i ten stan daje Prażanom trzecie miejsce, ale za plecami ciasno. Wyjazd do Karwiny za tydzień musi zostać okraszony zdobyczą pełnej puli, bowiem przeciwnik okupuje dolne rejony tabeli.

 

14. kolejka Fortuna Liga, Generali Arena (Letná), Widzów: 17 398.

AC Sparta Praga – SK Slavia Praga 2:2 (2:1)

36' Ondřej Kúdela

42′ Benjamin Tetteh

45' +2 Guélor Kanga - rzut karny

70' Tomáš Souček

 

Żółte kartki: Kanga, Radaković, Chipciu – Ngadeu Ngadjui, Kúdela, Traoré, Souček, Olayinka

Arbiter główny: Petr Ardeleanu (Tachov)

Sparta: Nita – Chipciu, Radaković, Štetina, Civić – Stanciu (C), Guélor Kanga, Martin Frýdek, Plavšić – Pulkrab (53' Josef Šural), Tetteh (65' Mebrahtu).

Slavia: Ondřej Kolář – Coufal, Ngadeu Ngadjui, Kúdela (52' Simon Deli), Bořil – Tomáš Souček, Hušbauer (C) (62' Jan Sýkora) – Stoch, Ibrahim Traoré (46' Alexandru Baluta), Zmrhal – Olayinka.

 


Avatar
Data publikacji: 4 listopada 2018, 19:28
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.