W meczu kończącym 20 kolejkę Angielskiej Premier League zmierzyły się dwa kluby z Londynu. Rewelacja tego sezonu – Chelsea oraz dobrze spisujący się Tottenhamem Hotspur. 

Spotkanie rozpoczęło się tak jak każdy się spodziewał. W 18 minucie The Blues wyszli na prowadzenie za sprawą Diego Costy, dla którego była to 14 bramka w tym sezonie. Później było już tylko gorzej. Harry Kane, niesamowity 21 letni Anglik umieścił piłke w siatce w 30 minucie i mieliśmy remis. Minuta 44 to gol dla “Kogutów’ a dokonał tego Danny Rose. Rozbita Chelsea nie spodziewała się takiego ataku ze strony Tottenhamu. Minutę później w polu karnym sfaulowany został Harry Kane, a Andros Townsend dopełnił formalności.

Druga połowa to totalny rollercoaster. W minucie 53 ponownie na listę strzelców wpisał się Harry Kane i było już 4:1. Nadzieję dał Eden Hazard, który mimo niekorzystnego wyniku rozegrał bardzo dobre spotkanie i strzelił gola na 4:2. Mecz był szalony. Akcja za akcję, aż w końcu nadeszła minuta 78 i gol po pięknej akcji Nacer Chadli umieścił piłkę w bramce. Chelsea nie poddała się i do końca atakowała bramkę Hugo Llorisa. John Terry, który nie błyszczał dziś w defensywie dobił piłkę do pustej bramki po dobrej akcji Hazarda i ustanowił wynik meczu na 5:3 dla Tottenhamu Hotspur.

Po tym spotkaniu można powiedzieć, że mamy dwóch liderów Premier League. Chelsea i Manchester City, ponieważ obie drużyny mają tyle samo punktów, goli strzelonych i straconych. To jest właśnie liga angielska – najlepsza liga na świecie.


x