fot.
Udostępnij:

Borussia Dortmund łapie kolejną zadyszkę

Borussia Dortmund zremisowała już dwa mecze z rzędu. Tydzień temu osiągnęła remis z drużyną HSV, teraz natomiast bezbramkowo zremisowała z Koeln.

Po czterech zwycięstwach z rzędu pojawiła się mała euforia w drużynie z Dortmundu. Pokonała ona kolejno Freiburg(3:0), Mainz(4:2), Stuttgart(3:2) i Schalke(3:0).

I kiedy wydawało się, że drużyna z Dortmundu wraca na właściwie tory i będzie się wspinać w górę tabeli Bundesligi, przyszły ostatnio dwa remisy bezbramkowe z HSV i Koeln.

Czyżby Borussia znowu łapała zniżkę formy? Obecna forma BVB jest bardzo ważna mając na uwadze środowe rewanżowe spotkanie Ligi Mistrzów z Juventusem.

Można się przyczepić do stylu gry drużyny. Co prawda dortmundczycy potrafią rozegrać akcję w bardzo szybkim tempie, mimo wszystko brakuje wykończenia. Co dobitnie tłumaczy dwa ostatnie bezbramkowe remisy BVB.

Czy Borussia ma jakieś szanse w starciu z Juventusem? Jeśli Włosi zagrają podobnie jak Koeln w sobotnim meczu na Signal Iduna Park, to piłkarze BVB nie mogą liczyć na korzystny wynik.

Dlaczego Borussia tak bardzo zawodzi swoich kibiców? W tym sezonie BVB może nawet nie zakwalifikować się do europejskich pucharów. Co prawda wydawało się, że po czterech kolejnych wygranych meczach w lidze BVB będzie się wspinać w górę tabeli.

Czekamy na rozwój wypadków. Być może BVB znowu zacznie punktować w lidze, przez co pozycja w tabeli się polepszy. Z drugiej strony BVB może dalej grać bardzo melancholijnie gubiąc punkty z każdym przeciwnikiem. Jednak myślę, że na tę chwilę nie ma możliwości, by drużyna spadła z pierwszej ligi. A więc plan minimum na ten sezon został zrealizowany. Kiedy BVB znajdowała się w strefie spadkowej do drugiej ligi, pierwszorzędnym planem było utrzymanie zespołu w pierwszej lidze. Apetyty rosły w miarę jedzenia, kiedy BVB wygrało cztery mecze po kolei w lidze, pojawiły się głosy, że drużyna może jeszcze zakwalifikować się do europejskich pucharów, ale będzie o to bardzo ciężko.


Avatar
Data publikacji: 15 marca 2015, 12:35
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.