fot. Stadion im. Walery Łobanowskiego w Kijowie / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Bohater w czerni – Lew Jaszyn i jego droga do sławy – część II

Na początku lat 50 wydawało się, że Jaszyn szybko pożegna się z karierą piłkarza. Zamiast tego, dzięki ciężkiej pracy i cierpliwości, został jednym z najlepszych graczy w historii.

Historyczne trofeum

Jedno z najważniejszych trofeów w historii tej dyscypliny zostało przyznane Jaszynowi w 1963 roku. Świetny sezon ligowy i występ w meczu Anglia kontra reszta świata przyniosły mu Złotą Piłkę. Lew był jedynym piłkarzem w historii, który otrzymał tą nagrodę.

Było to wydarzenie bezprecedensowe. W dzisiejszych czasach powtórzenie takiego wyczynu wydaje się praktycznie niemożliwe. Biorąc pod uwagę to, w jaki sposób zmienił postrzeganie bramkarza i jakie osiągał wyniki, otrzymanie takiej nagrody wydaje się całkowicie uzasadnione.

Wielkie turnieje

Od 1954 roku Jaszyn „czarował” w reprezentacji. Mistrzostwa Europy w 1960 były dla niego szczególne. ZSRR wygrało turniej, a cały świat podziwiał niesamowite parady w wykonaniu „czarnej pantery”.

Mimo wielkich sukcesów nie każdy był zwolennikiem stylu Jaszyna. Był on pierwszym bramkarzem, który tak odważnie wychodził ze swojej bramki. Nieraz zdarzało mu się nawet wybijanie piłki… głową.

Smutny koniec

Jaszyn przez całe swoje życie bronił wszystkie strzały w bardzo odważny i brawurowy sposób. Regularnie obijane przez piłkę kończyny były mocno narażone na kontuzje. Jedna z nich w 1984 roku zakończyła się amputacją nogi. Nie pomagało także silne uzależnienie od papierosów, z którym Lew walczył przez większość życia.

Nagrody

Jaszyn był jednym z najczęściej nagradzanych zawodników w historii. Wielokrotnie zdobywał tytuł najlepszego bramkarza ZSRR, oprócz tego dostał Order Olimpijski, Złoty Order FIFA za zasługi i został ogłoszony Bramkarzem Stulecia FIFY. Jednak najważniejszą nagrodą była zdecydowanie Złota Piłka.

Oprócz tego jego imieniem zostało nazwane wyróżnienie dla najlepszego bramkarza Mistrzostw Świata.  Kto inny mógłby być jej patronem jeśli nie człowiek, który w swojej karierze obronił 150 rzutów karnych?

Wyjątkowy gracz

Jaszyn był bramkarzem wyjątkowym. Nie tylko zmienił zasady jakimi kierowali się ówcześni goalkiperzy, ale również udowadniał co można osiągnąć poprzez zaangażowanie i ciężką pracę. Mimo wielu nagród, jego życie nie było bajką. Przeżył wiele ciężkich chwil, lecz to właśnie one ukształtowały jego charakter.


Avatar
Data publikacji: 30 września 2020, 20:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.