Błędy? Zbigniew Boniek ich nie popełnia
Emocje po wczorajszym meczu Polaków ze Szwedami nie zdążyły jeszcze dobrze opaść, a już na dzisiejszej konferencji prasowej oliwy do rozgrzanego przez kibiców grilla postanowił dolać prezes PZPN, Zbigniew Boniek.
Jan Błaszkowski: Jakie Pan popełnił błędy?
Zbigniew Boniek: Nie rozumiem Pana pytania.
To chyba najlepsze podsumowanie całej konferencji prasowej w wykonaniu Zbigniewa Bońka. Szef wszystkich szefów w polskiej piłce ponownie udawał, że nic się nie stało. Tak jak udawał, że Brzęczek jest dobrym selekcjonerem, chociaż cały kraj widział to inaczej. Postanowiliśmy wyciągnąć kilka wypowiedzi prezesa PZPN z czwartkowej konferencji i nieco nad nimi podumać
Polski styl
- My chcemy grać w piłkę, chcemy aby nasze mecze wyglądały dobrze, chcemy dominować grę, dlatego potrzeba jest innego spojrzenia. Paulo Sousa jest trenerem, który ma wielkie doświadczenie i wie, czego tej drużynie potrzeba.
Super, każdy kibic naszej reprezentacji tego chce. Także mamy jedno pytanie - po jaką cholerę zatrudniał Pan Brzęczka? Nie jest to jakiś tragiczny trener, ale na pewno nie słynie on z ofensywnego stylu gry. Czy tak ciężko było przewidzieć, że pod jego wodzą na efektowne fajerwerki nie ma co liczyć? No ale skoro Boniek chciał grać ofensywnie, to może chociaż szybko zrozumiał błąd i po głowie od dłuższego czasu chodziła mu zmiana na stanowisku selekcjonera? Nic bardziej mylnego...
- Nie zgodziłbym się z teoriami, że Paulo Sousa miał mało czasu. To nie był czynnik determinujący. Wcześniej nie myślałem o zmianie selekcjonera. Grzebanie w historii nie ma teraz żadnego znaczenia.
No właśnie ma i to duże. Samo zatrudnianie Brzęczka mijało się z celem. Małe doświadczenie, niewielkie sukcesy, brak odpowiedniej charyzmy - to były główne powody, za które wybór Bońka był mocno krytykowany. Potem przyszły niezłe wyniki poparte przeciętną grą i wątpliwości zaczęły tylko narastać. Skoro prezes tak bardzo chciał ofensywnej gry, dlaczego tak długo czekał ze zmianą szkoleniowca? Przecież brak progresu naszej kadry był wyraźnie widoczny. Można było zaoszczędzić ponad rok, bo rozkład tej kadry trwał od końca eliminacji.
Boniek bohaterem?
- Jako prezes PZPN jestem odpowiedzialny za całokształt, dlatego dołączam się do porażki. Nie jest natomiast moją winą, że nie strzeliłem gola. Podobnie jak wy, my też chcieliśmy mieć satysfakcję po tym turnieju. Czy mam sobie coś do zarzucenia? Wielu wraca do zmiany trenera, a ja uważam, że było to potrzebne, bo widziałem marazm.
Odwracanie kot ogonem. Pytanie nie jest o to, czy zmiana trenera była potrzebna, tylko dlaczego dokonało się to tak późno. Na co czekaliśmy? Że na Brzęczka spłynie nagle błogosławieństwo piłkarskich bogów i zyska umiejętności Guardioli i Kloppa razem wziętych? Boniek zagrał tutaj na czyste papcie. Świetnie, że prezes zmianę uważał za potrzebną i kreuje się na kogoś, kto chciał ratować kadrę. Prawda jest jednak taka, że za jego błędy i upór zapłacił Lewandowski i spółka.
To oni zbierali baty. To oni znosili ogromną krytykę, chociaż dawali ile mogli na Euro. To Lewy kolejny rok nie zdobędzie pewnie Złotej Piłki, która niewątpliwie mu się należy, bo ego Bońka nie pozwoliło na szybkie naprawienie błędu na ławce jakim był Brzęczek.
Najgorsze w tym wszystkim jest jednak coś innego. Nie to niepowodzenie, nie to zakłamywanie rzeczywistości, nie ta arogancja Bońka. Ja, jako kibic, chcę tylko usłyszeć od prezesa:
Przepraszam, to moja wina
Tylko tyle, ale dla niego to chyba już trochę za dużo.
-
PolecanePuchar Polski: Unia Skierniewice wyrzuca kolejnego ekstraklasowicza!
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 21:03
-
EkstraklasaLegia monitoruje młodego Amerykanina
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 13:22
-
PolecaneLipiński: W tym momencie hierarchia w Interze jest jasna
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 12:40
-
La LigaNiepokój w Realu. Ancelotti będzie zmuszony do eksperymentów?
Kamil Gieroba / 29 października 2024, 21:13
-
La LigaCo dalej z Fatim? "Nie ma na niego żadnych planów"
Kamil Gieroba / 29 października 2024, 12:38
-
Polecaneİlkay Gündoğan gratuluje Rodriemu. "W końcu nie jest już niedoceniany"
Victoria Gierula / 29 października 2024, 10:49
Boniek ma gadane, ale nie jest nieomylny. Zgadzam się z treścią artykułu. Do prezesa PZPN należy wybranie odpowiedniej, kompetentnej osoby na trenera kadry. I tu można popełnić błąd, wybierając nie tego, co trzeba selekcjonera. Trudno się czasem przyznać do błędów i powiedzieć przepraszam, jak widać to u ZIBI-ego.