Bezbarwny remis w hicie na Wanda Metropolitano
W wielkich derbach Madrytu tym razem nie zobaczyliśmy wielkiej gry. Atletico i Real dzielą się punktami, co zapewne nie cieszy żadnej ze stron.
Pierwszą stuprocentową sytuację mieliśmy naprawdę szybko, bo już w 3. minucie, gdy po przypadkowym podaniu Raphaela Varane'a Angel Correa stanął sam na sam z Kiko Casillą, lecz uderzył obok słupka. Pierwsza odsłona minęła głównie pod znakiem brutalnych fauli, niebezpiecznych wejść i niejednym zagrożeniu zdrowia piłkarza. W 19 minucie Correa z całej siły uderzył piłką w głowę Karima Benzemy. Chwilę później w odpowiedzi rywala ostro zaatakował Dani Carvalaj. Najlepsza sytuacja dla Królewskich miała miejsce w 32 minucie, gdy po dwójkowej akcji Ronaldo-Kroos Niemiec trafił jedynie w boczną siatkę. Pięć minut później sędzia mógłby nawet podyktować rzut karny, gdyż w polu karnym Sergio Ramos został kopnięty w głowę.
Jeśli ktoś liczył na to, że obraz gry zmieni się po przerwie, zapewne mocno się zawiódł. Widowisko podobnie jak w pierwszych 45. minutach nie należało do najciekawszych, obie ekipy grały tak, jakby bały się zaryzykować, gra toczyła się głównie w środku pola. Prawie w ogóle nie oglądaliśmy sytuacji, w których Real bądź Atletico więcej niż pięcioma zawodnikami atakowaliby bramkę rywala. Dopiero przed 80. minutą Kevin Gameiro zdołał przelobować Kiko Casillę, lecz futbolówkę sprzed linii wybił Raphael Varane. Na kilka minut przed zakończeniem spotkania Real przypomniał sobie, jak ważne jest zdobycie kompletu punktów. Toni Kroos mocnym uderzeniem zza pola karnego zaskoczył Jana Oblaka, który po tym, jak nie zdążył złapać futbolówki, w ostatniej chwili wybił ją spod nóg Cristiano Ronaldo. Ten właśnie piłkarz kapitalną okazję miał kilka chwil później, lecz jego uderzenie wślizgiem zdołał zablokować Lucas. Czas pokazał, że była to piłka meczowa, bo więcej sytuacji mistrzowie Hiszpanii nie zdołali sobie stworzyć. Oba zespoły dzielą się punkami, a do lidera z Barcelony tracą aż dziesięć oczek.
18.11.2017r., 12. kolejka La Liga, Estadio Wanda Metropolitano (Madryt)
Atletico Madryt - Real Madryt 0:0
Atletico Madryt: Jan Oblak - Juanfran, Diego Godin, Stefan Savić, Lucas Hernandez - Saul Niguez, Thomas Partey (54' Yannick Carrasco), Gabi, Koke - Angel Correa (76' Kevin Gameiro), Antoine Griezmann (76' Fernando Torres).
Real Madryt: Kiko Casilla - Dani Carvajal, Raphael Varane, Sergio Ramos (46' Nacho), Marcelo - Toni Kroos, Casemiro, Luka Modrić, Isco - Karim Benzema (76' Marco Asensio), Cristiano Ronaldo.
Żółte kartki: Savić, Saul, Koke, Juanfran, Lucas, Godin (Atletico) oraz Carvajal, Nacho (Real).
Sędzia: Fernandez Borbalan
-
La LigaSzczęsny wreszcze się doczeka? Jest możliwy termin debiutu w Barcelonie
Kamil Gieroba / 31 października 2024, 16:49
-
La LigaNiepokój w Realu. Ancelotti będzie zmuszony do eksperymentów?
Kamil Gieroba / 29 października 2024, 21:13
-
La LigaCo dalej z Fatim? "Nie ma na niego żadnych planów"
Kamil Gieroba / 29 października 2024, 12:38
-
La LigaClarence Seedorf w mocnych słowach o rozstrzygnięciu plebiscytu Złotej Piłki. "To wstyd"
Victoria Gierula / 29 października 2024, 9:25
-
La Liga"Oni nie są gotowi" – Vinicius zabrał głos po wynikach Złotej Piłki
Kamil Gieroba / 29 października 2024, 6:00
-
La LigaCo dalej z przyszłością Trenta Alexandra-Arnolda? Kolejne kluby ustawiają się w kolejce
Victoria Gierula / 28 października 2024, 12:00