Bez fajerwerków i niespodzianek: Manchester United przegrywa z Bournemouth
Manchester United nadal bez formy. Tym razem pogromcami piłkarzy Ole Gunnara Solskjaera zostało Bournemouth, które pokonało ich 1:0.
Pierwsza połowa nie obfitowała w niebezpieczne sytuacje. W 4. minucie piłkarze Ole Gunnara Solskjaera mieli okazję na wyjście na prowadzenie. Podanie Daniela Jamesa z prawego skrzydła w pole karne nie wykorzystał Andreas Pereira. Brazylijczyk mimo, że miał piłkę podaną jak na tacy na jedenastym metrze to fatalnie skiksował i piłka przeleciała tuż obok pomocnika. W 18. minucie Ryan Fraser mógł być potencjalnie faulowany w polu karnym Manchesteru United, ale Chris Kavanagh po konsultacji z VAR-em nie podyktował jedenastki. Dodatkowo skrzydłowy Bournemouth zagrał piłkę ręką, więc nawet dobitka Calluma Wilsona po rzekomym faulu nie została by uznana, jednakże Anglik spudłował. W 34. mieliśmy podobną sytuacje w drugim polu karnym. Anthony Martial upadł przed bramką Aarona Ramsdale'a, ale zasłonięty sędzia kazał grać dalej i nie zdecydował się na wideo-werifikację.
Pierwsza bramka padła do szatni i to w dużej mierze dzięki słabej postawie nowych nabytków w defensywie Manchesteru. Adam Smith wrzucił w pole karne United, piłkę na klatkę piersiową przyjął Joshua King, przerzucił piłkę nad Aaronem Wan-Bissaką i strzałem w woleja pokonał Davida De Geę. Tymczasem Harry Maguire przyglądał się temu "sombrero" z boku.
That is sublime 👏👏👏#BOUMUN
pic.twitter.com/W9YOmXSzq0
— AFC Bournemouth 🍒 (@afcbournemouth) November 2, 2019
Druga połowa na remis
W 63. minucie kapitalną okazję na 2:0 miało Bournemouth. Callum Wilson dośrodkował z prawego skrzydła, piłkę zbił Harry Maguire i leciała ona na "wapno". Tam biegł rozpędzony King, ale De Gea uprzedził Norwega i wybił piłkę nogą. Dobitkę powinien wykorzystać Harry Wilson, ale jego strzał po ziemi został zablokowany nogą przed De Geę. Hiszpański golkiper zachował się znakomicie również w 75. minucie, kiedy wybronił lecący przy prawym słupku strzał Harry'ego Wilsona z linii szesnastego metra.
W 82. minucie Mason Greenwood miał kapitalną okazję, by ledwie po minucie na murawie Dean Court wpisać się na listę strzelców. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska oddał strzał z pierwszej piłki przy prawym słupku, ale niefortunnie dla Manchesteru United piłka trafiła właśnie w ten słupek. Kilkadziesiąt sekund później strzałem z daleka próbował zaskoczyć Ramsdale'a Scott McTominay, ale młody bramkarz Bournemouth wybronił uderzenie Szkota.
02.11.2019, 11. kolejka Premier League, Dean Court (Bournemouth)
AFC Bournemouth - Manchester United 1:0 (1:0)
King 45+1'
B'mouth: Ramsdale - Smith, S.Cook, Ake, Rico - H.Wilson (L.Cook 86'), Lerma, Billing, Fraser - C.Wilson, King.
Man Utd: De Gea - Wan-Bissaka (Williams 81'), Lindelof, Maguire, Young - McTominay, Fred - James (Greenwood 81'), Pereira (Lingard 68'), Rashford - Martial.
Żółte kartki: Lerma 35', S.Cook 55', Fraser 62', C.Wilson 90+1' - Fred 35', Lindelof 64', Young 67'
Sędzia: Chris Kavanagh
-
BrazyliaKolejny talent z Brazylii na celowniku angielskich gigantów
Kamil Gieroba / 19 listopada 2024, 6:00
-
PolecaneOficjalnie: To będą ludzie Amorima. Manchester United zatwierdził sztab
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 7:04
-
Plotki transferoweKiwior nie narzeka na brak zainteresowania. Trafi do włoskiego giganta?
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 18:39
-
Plotki transferowe"Żołnierz Kloppa" odejdzie w styczniu z Liverpoolu?
Victoria Gierula / 15 listopada 2024, 18:19
-
Plotki transferoweGwiazdor Bundesligi jedną nogą w Liverpoolu
Mateusz Polak / 12 listopada 2024, 16:00
-
PolecanePremier League: Manchester City nie miał takiej serii... od 18 lat!
Kamil Gieroba / 10 listopada 2024, 13:09