„bejott” zwycięzcą Lay’s Gaming Legia Community Cup

Za nami kolejna impreza e-sportowa organizowana na stadionie Legii Warszawa. Tym razem w Lay's Gaming Legia Community Cup zmierzyli się najlepsi gracze FIFA 2017 z całej Polski. W turnieju zwyciężył Bartek "Bejott" Jakubowski.

W finałowych zawodach udział brali między innymi obecny mistrz Polski - Miłosz "milosz93" Bogdanowski, czy reprezentant Legii Warszawa - Łukasz "Lukster" Kamiński. Obydwóch jednak zabrakło w finale. W nim "Bejott" pokonał Michała "Michal-22PL" Albanowicza. Zawodnicy rywalizowali zarówno na konsoli Xbox One, jak i Play Station 4.

Wśród komentatorów imprezy znaleźli się jedni z najpopularniejszych YouTuberów: Jakub "Jcob" Weber i Patryk "Lachu" Lach.

"Fajne jest to, że coraz więcej dzieje się w świecie FIFY. Legia Warszawa stara się organizować kolejne turnieje, którym towarzyszą świetne emocje. Warto podkreślić, że Lay's Gaming Legia Community Cup to coś całkowicie odmiennego w porównaniu do poprzednich imprez, bo trzeba grać tutaj wyłącznie jednym zespołem. Trzeba podejść do tego inaczej niż np. do oficjalnych mistrzostw Polskich, które też prowadziłem. Jednak mamy tutaj zarówno obecnego mistrza Polski, jak i wicemistrza. Jest gracz, który siedem lat temu triumfował w mistrzostwach w FIFIE 10. Jest też wicemistrz świata z FIFY 12. Także skład turnieju powoduje, że poziom jest niesamowity." - skomentował poziom turnieju "Lachu".

"Na przyszłość zmieniłbym, by w podobnych imprezach nie grać jednym klubem, tylko innymi zespołami. Nie muszą być z Ultimate Team, bo też nie wszyscy mają dobre składy w tym trybie i może to zniechęcić potencjalnych graczy. Obserwowałem zeszłoroczny turniej Legia Cup i widać było, że na tle Europy brakuje nam jeszcze trochę do czołówki. Ta różnica może jednak wynikać z tego, że najlepsze już kluby angielskie, czy niemieckie mogą pozwolić sobie na zakontraktowanie najlepszych zawodników i Ci całkowicie poświęcają się grze. Jeżeli tylko polskie kluby zainwestują w e-sport, to i u nas na pewno poziom wzrośnie. Wydaje mi się też, że dzięki właśnie takim turniejom podniesie się jeszcze bardziej popularność gry w naszym kraju. Już mogę zapowiedzieć, że jeszcze dużo będzie się działo w świecie FIFY w Polsce. " - dodał Patryk Lach.