blank
fot.
Udostępnij:

Bakayoko: Powrót do Monaco nie jest krokiem w tył

Na niespełna 48 godzin przed zamknięciem okienka transferowego Monaco sfinalizowało wypożyczenie Tiémoué Bakayoko z Chelsea, który reprezentował klub z Księstwa w latach 2014-2017.

25-latek zasilił szeregi "The Blues" w lipcu 2017 roku za kwotę bagatela 40 milionów €. Po roku spędzonym na Stamford Bridge Bakayoko przeniósł się do Milanu na zasadzie rocznego wypożyczenia, gdzie wystąpił w łącznie 42 spotkaniach. Pomimo regularnej gry Francuz nie zaskarbił sobie sympatii włodarzy "Rossoneri", którzy zdecydowali się nie wykorzystać zawartej w umowie klauzuli umożliwiającej wykup zawodnika, w wyniku czego Bakayoko powrócił do Chelsea.

Początek sezonu był dla Francuza klarownym znakiem, iż obecny szkoleniowiec londyńczyków, Frank Lampard nie widzi dla niego miejsca w kadrze meczowej swojego zespołu. Kierownictwo "The Blues" doszło zatem do porozumienia z przedstawicielami AS Monaco, na mocy którego Tiémoué ponownie dołączył do klubu z Księstwa. Zdaniem analityków powrót do rodzimej ligi jest pod wieloma względami krokiem w tył i możne uniemożliwić bądź w znaczący sposób utrudnić dalszy rozwój kariery zawodnika. Bakayoko zaprzecza tej tezie i z wyczekiwaniem zapatruje się na grę w barwach "Les Rouges et Blancs".

- Pojawiła się dogodna okazja na powrót do tego projektu. Wiele osób może powiedzieć, że wracając do Monaco, robię krok w tył, ale ja widzę to w inny sposób. Wbrew opinii innych doświadczenia za granicą pozwoliły mi na wiele występów. Sezon w Milanie dostarczył mi sporo pod względem nowych możliwości w futbolu i profesjonalizmie. Wyniosłem stamtąd same pozytywy.

- Aktualnie liczy się tylko klub. Nie myślę o swoich prywatnych ambicjach. Chcę postarać się o solidne występy na boisku, by zespół mógł osiągnąć swoje cele. Chelsea? Myślę o tym, ale na to przyjdzie jeszcze czas. Wracam z nową postawą, chcę wnieść tu to, czego sam się nauczyłem i spróbować przekazać innym więcej pewności siebie - zakończył Bakayoko.


Avatar
Data publikacji: 4 września 2019, 11:03
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.