Arkadiusz Milik pod wrażeniem Paulo Sousy: Dba o detale

- Nie dzwoniłem, nie dociekałem, co kto o nim myśli, żeby nie sugerować się czyjąś opinią - stwierdził Arkadiusz Milik w środowym wydaniu "Przeglądu Sportowego".

Nieco ponad doba dzieli reprezentację Polski od inauguracyjnego meczu w eliminacjach do mistrzostwa świata 2022. Wielu spodziewa się, że nowa jakość przyjdzie wspólnie z przejęciem kadry przed Paulo Sousę, który zrobił dobre wrażenie na konferencjach prasowych i wywiadach.

Swojego zaskoczenia faktem zwolnienia Jerzego Brzęczka tuż po świętach Bożego Narodzenia nie ukrywał Arkadiusz Milik, który dodał, że wszystkiego dowiedział się z internetu, a Zbigniew Boniek trzymał decyzję w tajemnicy.

- Nie znałem trenera Sousy i z nikim o nim nie rozmawiałem. Jestem człowiekiem, który sam chce się przekonać i wyrobić opinię na temat drugiej osoby. Nie dzwoniłem, nie dociekałem, co kto o nim myśli, żeby nie sugerować się czyjąś opinią. Niekoniecznie zdanie drugiej osoby będzie takie samo jak moje. Wolę sam wyciągać wnioski, mam swoje zdanie. Nikogo nie oceniam na podstawie opinii innych ludzi - opowiada napastnik Olympique Marsylia w "PS".

27-latek uważa, że Portugalczyk szczegółowo podchodzi do wielu rzeczy, dba o detale, kładzie nacisk na dietę, odnowę i regenerację. - Podoba mi się to, ale najważniejsze są kwestie boiskowe, taktyka i pomysł na grę. Trener ma koncepcję, my będziemy wykonywać jego polecenia - podkreślił.

źródło: przeglądsportowy.pl /