Amerykanie bliscy wykupu klubu z Premier League. Mają już swoje udziały w Sevilli

Farhad Moshiri, właściciel Everton, w styczniu wystawił klub na sprzedaż. Według najnowszych doniesień "Daily Mail", Everton jest bliski sfinalizowania transakcji, która ma wynieść około 600 milionów funtów.

Sympatycy "The Toffees" tylko czekają na informacje o ogłoszeniu nowego właściciela. Stosunki właściciela z kibicami od dawna są chłodne. Na dwie kolejki przed końcem sezonu Everton jest uwikłany w walkę o byt w najwyższej klasie rozgrywkowej. Obecnie utrzymują jednopunktową przewagę nad strefą spadkową, a przed nimi jeszcze dwa kluczowe starcia z Wolverhampton Wanderers i Bournemouth.

Angielska prasa informuje że, drużyna z niebieskiej części Merseyside, lada dzień będzie miała nowego właściciela. Umowa ma zostać zawarta na początku przyszłego tygodnia. "Daily Mail" donosi, że faworytem ma być amerykański fundusz inwestycyjny 777 Partners, a drugim opcją - MSP Sports Capital.

Everton chce przeforsować umowę, ponieważ zbliża się kolejna rata do zapłacenia za budowę stadionu w Bramley Dock o wartości 505 milionów funtów. Moshiri posiada obecnie 94 procent udziałów w klubie, ale ostatnio nie mógł pojawić się na Goodison z powodu licznych protestów wobec jego osoby. Zresztą służby porządkowe nie mogłyby dopuścić do konfrontacji brytyjsko-irańskiego biznesmena z kibicami z powodu ryzyka zagrożenia życia

🚨Farhad Moshiri remains in talks with a number of companies looking to invest in Everton.

777 partners and MSP Sports Capital are the most advanced groups discussing proposals. MSP remain the more likely option currently

(Source - @ALANMYERSMEDIA ) pic.twitter.com/qlKV7dFb76

— 𝗧𝗵𝗲 𝗧𝗼𝗳𝗳𝗲𝗲 𝗕𝗹𝘂𝗲𝘀 (@EvertonNewsFeed) May 18, 2023