Ambitne plany Romy. To byłby wielki powrót do Włoch

AS Roma poszukuje szkoleniowca, który ustabilizuje w końcu sytuację w drużynie i wróci do walki o najważniejsze cele.

Claudio Ranieri niedawno objął pierwszy zespół, ale będzie nim kierował maksymalnie do końca sezonu 2024/25. Potem ma wejść do struktur klubu.

W międzyczasie trwają poszukiwania trenera, który w końcu długoterminowo prowadziłby drużynę. Włoskie media już zdążyły połączyć Romę z Massimiliano Allegriego, doskonale znanego z Juventusu. Obecnie jest bezrobotny. To nie jest jedyna opcja.

Druga możliwość brzmi jeszcze ciekawiej, choć na ten moment wydaje się zdecydowanie trudniejsza do zrealizowania. Mowa mianowicie o Carlo Ancelottim. Owszem, obecnie prowadzi Real Madryt. Jednakże coraz częściej media sugerują, iż Włoch zakończy pobyt w stolicy Hiszpanii wraz z końcem obecnego sezonu. Z kolei do "Królewskich" przymierzany od dłuższego czasu jest Xabi Alonso z Bayeru Leverkusen.

Ancelotti zapowiadał, iż po zakończeniu pracy w Madrycie nie przyjmie już ofert z klubów. Ale dla Romy grał w przeszłości w latach 1979-87. Być może zatem 65-latek zmieniłby jednak decyzję, robiąc wyjątek dla Romy.

O tym, jakie zamieszanie było w Rzymie w ostatnich miesiącach najlepiej świadczy fakt, iż Ranieri to już trzeci trener Romy w nawet niecałe pół roku. Kilka miesięcy na stanowisku wytrzymał Daniele De Rossi, a potem na krótko zatrudniono Ivana Juricia.

AS Roma w niedzielę zmierzy się na wyjeździe z Como. Rzymianie ostatnio wreszcie przerwali passę porażek, radząc sobie z Lecce. A w środku tygodnia rozprawili się z Bragą w Lidze Europy.

Źródło: Corriere dello Sport