Stawowy: Nie będę robił rewolucji w składzie
lkslodz.pl
ŁKS Łódź jest czerwoną latarnią rozgrywek PKO Ekstraklasy. Pozostało jedenaście serii gier, by odrobić straty i utrzymać ekstraklasę w Łodzi. Wyzwanie to postawiono przed Wojciechem Stawowym, który na ławce trenerskiej zastąpił zwolnionego w sobotę Kazimierza Moskala.
– ŁKS Łódź to klub gra piłkę, która nie przekłada się na wyniki. Jak myślę o ŁKS-ie, to myślę o jego bogatej tradycji i do pewnego momentu dobrze sobie radził w rozgrywkach ekstraklasowych. Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się oferty. Dla mnie to ogromne wyróżnienie i szansa, jako trenera, która pewien czas nie pracował w ekstraklasie. ŁKS nie jest anonimowym klubem. Śledziłem na bieżąco wydarzenia boiskowe – powiedział Wojciech Stawowy dla klubowych mediów.
Doświadczony szkoleniowiec widzi, że potencjał w drużynie jest spory i nie potrzebował dużo czasu podjęcia się wyzwaniu. – Bardzo mocno wierzę w zespół i w cały sztab i jeśli mocno się sprężymy, to się możemy do tych meczów przygotować. Sukces osiąga się poprzez ciężką pracę, ambicję i talent. Nie będę robił rewolucji. Kazimierz Moskal robił świetną robotę. Nie mam zbyt wiele czasu, ale chcę zwłaszcza lepiej poznań drużynę – mówi.
– Na chwilę obecną funkcjonuje przepis, że na treningu będzie przebywać czternaście osób. Skupimy się na zajęciach formacyjnych, nad taktyką, co nie oznacza, że była wcześniej zła. Chciałbym wprowadzić swoje rozwiązania – podkreśla. – Cel jest prosty – będziemy walczyć z determinacją, ambicją i pełnym zaangażowaniem. Każdy zdaje sobie sprawę, że sytuacja nie jest łatwa, ale nie beznadziejna. Jestem pełen optymizmu – zakończył Stawowy.
Pozostałe mecze ŁKS-u w PKO Ekstraklasie:
ŁKS – Górnik (dom),
Raków – ŁKS (wyjazd),
ŁKS – Jagiellonia (dom),
Śląsk – ŁKS (wyjazd)
Poniżej pełna wypowiedź nowego trenera:
źródło: lkslodz.pl / własne
