Jakub Kiwior szczerze po meczu: Nikt nawet nie miał ochoty, żeby rozmawiać
Shutterstock/Mikołaj Barbanell
Dawaliśmy z siebie wszystko, walczyliśmy do samego końca. W szatni wszyscy byli źli na siebie. Nikt nawet nie miał ochoty, żeby rozmawiać – przyznał przed kamerami TVP Sport Jakub Kiwior po remisie z Mołdawią (1:1).
To nie tak miało wyglądać. Reprezentacja Polski w dwumeczu z Mołdawią urwała jedynie punkt i to przed swoją publicznością. Reprezentanci zdają sobie sprawę, że zawiedli i często te słowa przewijają się w ich wypowiedziach.
– Szkoda takiego meczu, gdzie mamy chyba z 21 sytuacji bramkowych, ale nie potrafimy się wstrzelić. Zawsze czegoś brakowało. Może szczęścia. Niestety nie potrafiliśmy zdobyć drugiej bramki. Wszyscy byli smutni, że nie udało się wygrać. Wiedzieliśmy, jak ważne było to spotkanie. Dawaliśmy z siebie wszystko, walczyliśmy do samego końca. W szatni wszyscy byli źli na siebie. Nikt nawet nie miał ochoty, żeby rozmawiać – powiedział Jakub Kiwior w rozmowie z TVP Sport.
– Męczymy się drugi mecz z Mołdawią i ciężko powiedzieć, czy jest to jedna z najgorszych drużyn w Europie. Każdy ma swoje zdanie. Nie prezentowaliśmy się tak słabo, żebyśmy zasłużyli tu na remis. Mołdawia w drugiej połowie nie oddała strzału na bramkę. W pierwszej połowie przegrywaliśmy sporo pojedynków. Po przerwie wyszliśmy z innym nastawieniem i zrobiliśmy wiele, aby wygrać ten mecz – dokończył.
