Ciekawie, choć bez emocji w Grupie F

Brzmi jak oksymoron? Lecz to prawda. Grupę F można uznać, za najnudniejszą grupę tych eliminacji do Euro 2016. Tymczasem, to w tej grupie wiadomo bardzo niewiele. Sensacyjnie pewna braku awansu jest Grecja oraz, jak można było przewidzieć, Wyspy Owcze.

Trwa niebotyczny kryzys Grecji i nie mówimy tu tylko o ekonomii. Ich kluby radzą sobie znośnie w Europie, lecz reprezentacja jest największym rozczarowaniem eliminacji! Znów nie udało się strzelić gola, ba! Grecy nie oddali nawet strzału na bramkę Tatarusanu! Ten wynik należy uznać za kompromitację Rumunii, która przez cały mecz biła głową w grecki mur. Co się tyczy Greków, kontynuują oni serię 11 spotkań bez zwycięstwa, oraz dziewięciu meczy bez gola strzelonego drużynie z pierwszej setki rankingu FIFA.

Minimalnie ciekawiej było w spotkaniu Irlandii Północnej z Węgrami. Punktem zwrotnym była czerwona kartka dla Chrisa Bairda w 81. minucie. Węgrzy prowadzili wówczas jeden do zera i byli już pewni zwycięstwa, kiedy w ostatnich sekundach gola na 1:1 zdobył Lafferty.

W ostatnim, najbardziej “polskim” spotkaniu Finlandia pokonała Wyspy Owcze 1:0. Zwycięskiego gola zdobył Pohjanpalo. Cały mecz zagrał Paulus Arajuuri, a jego partner z Lecha, Kasper Hamalainen rozegrał zaledwie kilka sekund. Arbitrem głównym meczu był Marcin Borski, a jego asystentami Rafał Rostkowski i Krzysztof Myrmus. Sędzią technicznym był Arkadiusz Wójcik.