Araujo potrzebuje odpoczynku. Kto zagra na prawej obronie z Eintrachtem?

Xavi Hernandez nie chce ryzykować kontuzji swojego kluczowego defensora.

Ronald Araujo przebojem wdarł się w zeszłym sezonie do podstawowej jedenastki Barcelony. Choć brakuje mu jeszcze nieco doświadczenia i miewa problemy z ustawianiem i wyprowadzaniem piłki, to imponuje fizycznością oraz skutecznością w pojedynkach jeden na jednego z napastnikami, przez co jest pewnym punktem obrony obok doświadczonych Alvesa, Pique oraz Alby.

W El Clasico Xavi postawił na niego na prawej flance, aby zneutralizować zagrożenie płynące ze strony Viniciusa Juniora. Manewr ten okazał się strzałem w dziesiątkę, bowiem Brazylijczyk został przez Urugwajczyka “schowany do kieszeni”.

Zważywszy na kontuzję Sergino Desta oraz niezgłoszenie Daniego Alvesa do rozgrywek Ligi Europy, Araujo wydawał się być naturalnym wyborem do zagrania od pierwszej minuty na prawej stronie defensywy w spotkaniu z Eintrachtem Frankfurt. “Diario AS” podaje jednak, iż szkoleniowiec “Blaugrany” nie chce ryzykować urazu 23-latka i da mu odpocząć, aby ten był w pełni sił kilka dni później, gdy Barcelona podejmie zajmującą drugie miejsce w tabeli ligowej Sevillę.

W zaistniałych okolicznościach, jego miejsce zajmie najprawdopodobniej Oscar Mingueza, który grywał często w tym miejscu na boisku, zwłaszcza za kadencji Ronalda Koemana.