W Dinamie nie zgodzili się na cięcia, to obcięli sztab szkoleniowy
Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
W obliczu zawieszenia rozgrywek spowodowanych epidemią koronawirusa, kluby muszą rozglądać się za środkami. Z tego powodu w Dinamie Zagrzeb pożegnał się sztab szkoleniowy.
W chorwackim Dinamie Zagrzeb pożegnano prawie cały sztab trenerski. Prawie, bo w klubie pozostał dobrze znany polskim kibicom Nenad Bjelica. Klub ze stadionu Maksimir nie podał powodów, po prostu poinformował, że Rene Poms, Nino Bule, Silvije Čavlina, Martin Mayer, Karlo Reinholz i Jasmin Osmanović pożegnali się z Dinamem z powodu decyzji zarządu.
Jak informuje chorwacki portal 24sata.hr, w klubie poszło o pieniądze. Piłkarze oraz trenerzy nie zgodzili się na obniżki pensji, więc zostali pożegnani. Nie wiadomo też, czy Nenad Bjelica pozostanie w barwach mistrzów Chorwacji na dłużej niż kilka następnych dni. 48-latkowi na pewno nie spodobał się fakt, że klub wyrzucił Rene Pomsa i Martinem Mayera, z którymi Bjelica współpracuje od dawien dawna. Dwójka Austriaków towarzyszyła mu w Lechu Poznań, Spezii Calcio i Austrii Wiedeń.
