Sturridge chce opuścić Anfield. Anglik ma dość grzania ławy
Daniel Sturridge nie jest zadowolony ze swojego położenia w ekipie Jürgena Kloppa i poważnie zastanawia się nad zmianą barw. Anglik jest na tyle zdeterminowany, że chce opuścić Anfield już zimą, jeśli pojawi się interesująca go oferta.
Sturridge nie może zaliczyć obecnego sezonu do najlepszych w swojej karierze. Gdy wydaje się, że całkowicie wyleczył już dręczące go urazy pojawił się inny problem. Menedżer “The Reds” nie widzi bowiem miejsca w podstawowej jedenastce dla 27-letniego napastnika. Po części nie można się temu dziwić, gdy Liverpool przewodzi ligowej tabeli, jest najbardziej bramkostrzelnym zespołem Premier League, a trio Mane-Coutinho-Firmino rozumie się niemal bez słów. Sytuacja ta sprawiła, że mający jamajskie korzenie piłkarz mocno zmierza ku odejściu z klubu.
Jego planom poważnie przyglądają się zwłaszcza dwa kluby, które byłyby w stanie zapewnić mu miejsce w podstawowej jedenastce i to bez wyjazdu z kraju. Mowa o West Hamie, który w lecie przeczesał niemal cały rynek w poszukiwaniu napastnika, a ostatecznie sprowadził w ramach wypożyczenia Zazę oraz Stoke City, w barwach którego nie błyszczy Wilfried Bony. Sturridge miałby być dla jednej z ekip zbawieniem, jeśli chodzi o pozycję najbardziej ofensywnego gracza zespołu.
Umiejętności 24-letniemu reprezentantowi Anglii nie sposób odmówić. Gdy już pojawia się na boisku, a robił to w tym sezonie 10-krotnie, pokazuje że drzemie w nim spory potencjał, jednak brak regularności mocno go zaburza. Sturridge zdobył w tym sezonie cztery bramki, jednak wszystkie miały miejsce podczas dwóch spotkań EFL Cup, zaś w 8 grach ligowych udało mu się zgromadzić tylko dwie asysty.
