Robert Gumny: Wierzę, że wrócę do gry po przerwie
Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)
Panująca na świecie epidemia Koronawirusa zmusza piłkarzy do indywidualnych treningów, które wykonują oni w swoich domach. W tej całej bardzo złej sytuacji są jednak małe plusy. Otóż zawodnicy, którzy powinni leczyć urazy aż do końca rozgrywek, mogą wrócić do gry po pauzie spowodowanej epidemią.
Jednym z zawodników, który niewątpliwie skorzysta z wymuszonego zawieszenia rozgrywek jest obrońca Lecha Poznań, Robert Gumny. Przypomnijmy, że wychowanek Kolejorza doznał urazu w listopadowym pojedynku z Piastem Gliwice. Poznaniacy wygrali starcie z Mistrzami Polski, ale największą stratą była właśnie kontuzja Gumnego.
Uszkodzenie kolana było na tyle poważne, że potrzebna była interwencja chirurgiczna. Robert Gumny miał przewidzianą rekonwalescencję na okres pół roku od momentu operacji. Dziś w wywiadzie dla klubowej telewizji LECH TV “Guma”wlał trochę nadziei w serca fanów zespołu ze stolicy Wielkopolski:
– Pracujemy teraz indywidualnie z trenerami klubowymi i trochę korzystam na tym, że nie ma meczów. Trzeba szukać pozytywów nawet w tak smutnym okresie. Przynajmniej nie uciekają mi spotkania – stwierdził obrońca Lecha.
Według pierwszych ustaleń PKO Ekstraklasa miałaby wrócić do grania pod koniec maja. A taki rozwój sytuacji pozwoliłby Robertowi Gumnemu na udział w treningach, od samego początku przygotowań do powrotu.
– Mam nadzieję, że wezmę udział już w okresie przygotowawczym, który rozpocznie się trzy tygodnie przed meczami o punkty. Mniej więcej wtedy jest przewidywany koniec rehabilitacji. Będziemy potrzebować szerokiej kadry, bo spotkań będzie dużo w krótkim czasie. Fajnie by więc było, gdybym wyzdrowiał – potwierdził Gumny.
Dla Lecha taki bieg wydarzeń byłby idealnym rozwiązaniem. Do kadry zespołu wróciłby solidny zawodnik, a w dodatku dzięki przedłużeniu wypożyczenia do rywalizacji z Robertem Gumnym byłby gotowy Bohdan Butko.
