Magia Wdowczyka trwa
Własne
Wisła Kraków zwycięstwem na własnym obiekcie zakończyła 31.kolejkę polskiej Ekstraklasy. W roli pokonanego wystąpił Górnik Zabrze, któremu naprawdę oddala się wizja gry w elicie w następnym sezonie.
Przed zawodami byliśmy świadkami nieprzyjemnego incydentu, bo z niewiadomych przyczyn zasłabł jeden z sędziów. Na szczęście po interwencji medyków stan zdrowia się poprawił i arbiter mógł rozpocząć swoją pracę. Początek wyśniony był dla Wisły Kraków, bo bajecznego gola zdobył Patryk Małecki. Skrzydłowy wykorzystał kompletnie bierną postawę gości w poczynaniach defensywnych. Gospodarze nie spoczywali na laurach i próbowali szybko podwyższyć, ale w wielu sytuacjach brakowało zimnej krwi w szesnastce. Nieoczekiwanie w 27.minucie padło wyrównanie, a Miśkiewicza pokonał Gergel. Pomocnik idealnie przechwycił piłkę po nieudolnym podaniu Guzmicsa do swojego bramkarza. Tuż przed przerwą podopieczni Wdowczyka wyrównali, bramkę po świetnym zagraniu Małeckiego zdobył Rafał Wolski.
Po przerwie oglądaliśmy szturmy gospodarzy na bramkę. W niektórych przypadkach przyjezdnych ratowała poprzeczka (m.in. strzał Pietrzaka). W kolejnych fragmentach inicjatywa należała do ekipy Jana Żurka, lecz szwankowała skuteczność. Z kolei problemów z tym nie mieli krakowanie, którzy w 79.minucie dobili rywala. Ten cel wyśmienicie zrealizował Ondrasek, kończąc przepiękne wgranie od Małeckiego.
Wynik 3:1 utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego.
Wisła Kraków 3:1 Górnik Zabrze
Strzelcy:
1:0 Małecki (6′)
1:1 Gergel (27′)
2:1 Wolski (43′)
3:1 Ondrasek (79′)
Żółte kartki: Kopacz (40′), Cerimagić (60′)
Skład gospodarzy: Miśkiewicz – Sadlok, Guzmics, Głowacki, Jović – Pietrzak (69′ Bartosz), Popović, Wolski (64′ Guerrier), Małecki (90+1′ Cywka), Boguski – Ondrasek
Skład gości: Kasprzik – Golański (46′ Cerimagić) , Kopacz, Oss, Kallaste – Przybylski, Danch – Gergel, Kurzawa (87′ Kwiek), Madej (78′ Skrzypczak) – Kante
