Koszmarna kontuzja argentyńskiego bramkarza

Końcówka meczu ligi meksykańskiej. Grę od bramki wznawia Oscar Ustari. Ustawia piłkę, bierze rozbieg, kładzie nogę postawną i wtedy rozegrał się dramat. Lewe kolano nie wytrzymało obciążenia i przybrało przedziwną, przerażającą wręcz formę.

Drużyna Ustariego mierzyła się z wiceliderem tabeli, Tigres. Bramkarz próbując wznowić grę, źle ustawił nogę postawną, a jego rzepka przeskoczyła i nie wróciła już do pierwotnego położenia. Argentyńczyk natychmiast upadł na murawę, zaczął krzyczeć, a po chwili płakać. Piłkarze odwracali wzrok i łapali się za głowy. Były piłkarz m.in Getafe po mecz został od razu przewieziony do szpitala. Na razie nie wiadomo ile potrwa przerwa Oscara.
https://twitter.com/JogaBonitoUSA/status/925952148285816832?ref_src=twsrc%5Etfw&ref_url=http%3A%2F%2Fwww.sport.pl%2Fpilka%2F7%2C64946%2C22602304%2Cdramatyczna-kontuzja-oscara-ustariego.html
Ustariego od zawsze nękały kontuzje kolan. Zrywał on już dwukrotnie więzadła krzyżowe. W 2008 i 2011 roku. Niedawno wrócił po trwającej niemal 200 dni absencji, spowodowanej złamaniem ręki.