Calleja: Nic nie jest tu jeszcze przesądzone, to niesportowe tak mówić

Javi Calleja odniósł się na konferencji prasowej do przebiegu meczu z Valencią w ramach walki o półfinał Ligi Europy oraz jego wyniku. 

Analiza meczu: „Zagraliśmy 75. bardzo dobrych minut, gdzie byliśmy dużo lepsi rywala, Jednak gra trwa 90. minut. W ostatnim kwadransie spuściliśmy z tonu, oddaliśmy inicjatywę Valencii, a ta bez skrupułów to wykorzystała”.

Powtarzająca się historia: „Brakowało nam wykończenia i walki do końca. To kolejny mecz, w którym nie utrzymaliśmy rezultatu do końca. Mamy jeszcze rewanż, w którym damy z siebie wszystko. Wynik jeszcze nie przesądza na korzyść Nietoperzy”.

Zmiany: „Mario Gaspar poprosił o zmianę, Cáseres miał problemy, jedyną zmianą techniczną była wymiana Iborry na Bacce – wariant ofensywny., Te zmiany na pewno miały wpływ na wynik”.

Mentalny aspekt drużyny: „Zespół nie wygrywa w taki sposób, w jaki gra, a to bardzo boli. Zespół jest silny, ma jakość i indywidualności. W przeciągu ostatnich tygodni zagraliśmy dobre mecze, ale w ostatnich minutach zawodził”.

Walka do końca: „Nic nie jest tu jeszcze przesądzone, to niesportowe tak mówić. Pojedziemy na Mestalla, żeby wygrać i awansować”.

Cazorla: „W dniu, w którym grał powiedział, że weźmie odpowiedzialność za Betis i zrobił to! Ma więcej osobowości niż ktokolwiek inny, drużyna go potrzebuje”.