Benevento pracuje nad trzema transferami. W grze spore nazwiska

Według Gianluci Di Marzio, Benevento Calcio kontaktowało się z Giacomo Bonaventurą, Justinem Kluivertem i Gianlucą Lapadulą w sprawie transferu.

Czarownicy nie zamierzają walczyć o najniższy cel, czyli utrzymanie w Serie A. Beniaminek ligi włoskiej mierzy nieco wyżej, bowiem klub chciałby zająć miejsce w środku stawki. W osiągnięciu tego celu mają pomóc sprowadzeni zawodnicy tacy jak: Kamil Glik, Artur Ionita, Daam Foulon czy Federico Barba.

Gianluca Di Marzio twierdzi, że Czarownicy nie poprzestaną na wymienionych powyżej wzmocnieniach. Klub podobno już pracuje nad nawiązaniem współpracy z Giacomo Bonaventurą, Justinem Kluivertem i Gianlucą Lapadulą.

Bonaventura mógłby dołączyć do Benevento jako wolny zawodnik, ponieważ jego kontrakt z Milanem wygasł wraz z końcem sezonu. Włoch postanowił rozpocząć nową przygodę i odejść z klubu z San Siro. 31-latek odrzucił już jedną ofertę od beniaminka Serie A. Klub się nie poddaje i już wystosował drugą propozycję kontraktu do byłego zawodnika Rossonerich. Teraz pozostaje im czekać na odpowiedź doświadczonego pomocnika.

Pozyskanie Justina Kluvierta wydaje się mało prawdopodobne, bowiem Holendrowi zależy na grze w zespole walczącym o wyższe cele. Z drugiej strony, 21-latek nie jest do końca zadowolony ze swojej roli w Romie i chętnie rozważyłby zmianę otoczenia na takie, w którym mógłby częściej występować.

Najbliżej Benevento Calcio jest ostatni z wymienionych wcześniej zawodników. Według wspomnianego źródła, przedstawiciele Benevento porozumieli się już z Genoą w sprawie transferu Gianluci Lapaduli. 30-letni napastnik ma trafić na Stadio Ciro Vigorito na zasadzie transferu definitywnego lub w ramach wypożyczenia z obowiązkiem wykupu za 4 miliony euro. Między stronami zostały do dogadania tylko warunki kontraktu. Lapadula w poprzednim sezonie występował w barwach Lecce, które spadło do Serie B. W ich barwach strzelił 13 goli w 27 rozegranych meczach.

Przypomnijmy, że Benevento Calcio występowało w Serie A w sezonie 2017/2018. Wówczas klub z Stadio Ciro Vigorito zajął ostatnie miejsce w tabeli i z hukiem spadł do Serie B. W pamięci kibiców zapisali się tym, że wywalczyli punkty z Milanem.