Umiejętności to nie wszystko

Na końcowy sukces w sporcie składa się wiele czynników, których nawet nie będziemy próbowali wymieniać. Poza latami treningów i ogromnego talentu, sporą rolę odgrywa także sprzęt, który w znacznym stopniu wpływa na nasz komfort. Jeśli zależy nam tylko na zwycięstwach, każdy detal ma znaczenie i nie można niczego lekceważyć. Nie od dziś wiadomo, że piłkarze lubią dbać o swój wygląd, wielu ma swoje przesądy, ale wszyscy powiedzą jednym głosem: buty piłkarskie to podstawa.

Stopy to główne narzędzie ich pracy, więc nie wyobrażają sobie wejścia na murawę bez idealnie dopasowanego obuwia. Każdy przy wyborze kieruje się innymi wyznacznikami. Dla jednych najważniejszy będzie kolor, inni zwracają uwagę na nowinki technologiczne, a jeszcze inni ufają swoim boiskowym idolom w tej kwestii. Producenci robią wszystko, aby przekonać do swoich modeli, aplikując kolejne „bajery”, stosując różne marketingowe chwyty.

Niektórzy zawodnicy są przywiązani do jednej marki i pod żadnym pozorem nie zdecydują się na zmianę, twierdząc, że może to przynieść pecha. Lepsze jest wrogiem dobrego? Chyba nie w przypadku korków. Zanim buty wejdą na rynek, przeprowadzanych jest szereg testów, aby były lekkie, wygodne, wytrzymałe, a przede wszystkim pomagały w boiskowych zmaganiach i chroniły przed kontuzjami, które w wielu wypadkach niestety kończą dobrze zapowiadające się kariery. Chrońmy nasze wiązadła i dobrze dopasujmy buty. Pamiętajcie, żeby przy mierzeniu założyć getry oraz ochraniacze, czyli ubrać się tak jak podczas meczu piłkarskiego. Będzie to bardziej miarodajne.
buty
Bardzo często piłkarze decydują się na wybór zbyt ciasnego obuwia, mając nadzieję, że czucie piłki będzie jeszcze lepsze. Tylko pozornie to rozwiązanie wydaje się być skuteczne. Niestety możemy nabawić się złamania palca czy pęknięcia sinego paznokcia. Gra niewarta świeczki. Szczególnie, że na rynku pojawiają się coraz lepsze modele, więc rozbijanie ich za pomocą wrzątku może skończyć się zniszczeniem obuwia. Producenci dbają o każdy szczegół, także o estetykę. Dlatego pewnie wielu osobom wpadł w oko model Nike Magista Obra (na zdjęciu). Twarzą tej kolekcji został Andres Iniesta, świeżo upieczony triumfator Ligi Mistrzów.

Po raz pierwszy zdecydowano się na zastosowanie specjalnej skarpety, która ma za zadanie jeszcze bardziej usztywnić stopę, dopasowując się do niej bez pomocy tradycyjnego języka, jednocześnie gwarantując niesamowitą kontrolę nad piłkę. Wiele już było prób zrewolucjonizowania rynku obuwia piłkarskiego, ale tym razem z pełną stanowczością można stwierdzić, że w końcu udało się to osiągnąć.

W tym przypadku wykorzystano technologię Flyknit ze zintegrowanymi włóknami Flywire, co zapewnia optymalną stabilizację. Materiał cholewki w sposób naturalny oplata stopę, dając użytkownikowi gwarancję komfortu. Buty skrojone na miarę. Zwłaszcza ofensywni piłkarze docenili nowoczesne rozwiązanie. Korki Nike Magista dają poczucie komfortu nawet w tłumie zawodników, pozwalając zachować kontrolę nad piłką. Idealne dopasowanie w podbiciu, śródstopiu oraz pięcie. Poza wspomnianym zawodniku FC Barcelony, temu modelowi zaufali tacy piłkarze jak Mario Gotze czy Arda Turan, czyli wybitni technicy, którym piłka nie przeszkadza w trakcie serii zwodów. W modelu zastosowano także specjalną wkładkę, która skutecznie redukuje nacisk kołków na stopę. Andres Iniesta zapytany o wrażenia z testowania obuwia powiedział, że czuje, jakby nie miał nic na nogach. Technologia Flyknit dodaje zawodnikom pewności siebie, nawet w sytuacjach kryzysowych. Mogą dzięki temu wyjść z opresji obronną… stopą.
buty-Nike-Mercurial-Victory-V-FG-651632-060-20515_1 (1)
Podobne zadanie czeka najnowszą kolekcję butów Nike Mercurial Victory V FG, wykonane z miękkiego materiału syntetycznego, dzięki czemu ściśle przylegają do stopy, dając poczucie komfortu. Uwagę zwraca również niesamowity design, który pozwoli Ci wyróżnić się na boisku. Spora konkurencja dla wspomnianych butów Nike Magista Obra. Firma Nike po raz kolejny stanęła na wysokości zadania, oddają w ręce nogi zawodników produkt idealny. Trudny orzech do zgryzienia, na który model się zdecydować. A jesteśmy dopiero w połowie 2015 roku. Co jeszcze nas czeka w tym roku? Trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Pozdrawiamy, Kajasport.pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x