Jak donosi dziennik AS, przed świętami Bożego Narodzenia przedstawiciele Realu Madryt rozmawiali z Tottenhamem na temat potencjalnej sprzedaży ich największej gwiazdy – Harry’ego Kane’a.

Nie od dziś wiadomo, że Królewscy mocno interesują się Anglikiem. Tym bardziej teraz, po odejściu Cristiano Ronaldo, gdy po prostu w klubie z Madrytu nie ma kto strzelać bramek. Harry Kane wydaje się idealnym kandydatem na nowego superstrzelca Los Merengues. W tym roku skończy 26 lat i od kilku sezonów regularnie trafia do siatki. Ze względu na wiek uważany jest za lepszą opcję od Lewandowskiego czy Cavaniego.

Nic dziwnego, że jeden z działaczy Realu skontaktował się przed świętami ze środowiskiem Spurs, aby dowiedzieć się, jaka byłaby cena za Anglika. A ta, jak przystała na negocjacje z Danielem Levym – jest zaporowa. 350 milionów euro. Żeby pozyskać Kane’a, Florentino Perez musiałby pobić obecny rekord transferowy o prawie 130 milionów euro. Chairman Tottenhamu dał jasny sygnał, że Kane jest praktycznie nie na sprzedaż. 

Co w tej sytuacji zrobi Real Madryt? Wyda astronomiczną sumę na zawodnika Kogutów? Znajdzie kogoś innego? Mówi się, że w biurach Królewskich nie ma pośpiechu. Dużo będzie zależało od tego, w jakim stylu klub zakończy trwającą kampanię. Brak trofeów może zmusić Pereza do działania. 

 

 

Udostępnij
Michał Dołęga

Ta strona używa plików cookies.