Polecane

Polska wygrywa z Macedonią! Złote uderzenie Piątka

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. W trzeciej kolejce eliminacji do Euro 2020 Polska udała się na mecz z Macedonią Północną. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem 0:1, choć styl jaki zaprezentowali podopieczni Jerzego Brzęczka pozostawał sporo do życzenia. 

Polacy dziś chcieli pokazać, że potrafią grać ładnie, ze stylem. Niestety już na początku zobaczyli, że ich dzisiejsi rywale wcale nie chcieli się podłożyć od razu. Kadra Macedonii została wzmocniona o zawodników z młodszej kadry U21. Spowodowało to duży wzrost jakości przede wszystkim w obronie. Cały zespół gospodarzy był dziś bardzo zmotywowany, skoncentrowany, grał w wysokim pressingu. Dobrą okazję na gola miał Elif Ełmas. Problemy za to miał Fabiański, który wypluł piłkę przed siebie, sytuację szybko uratował Bednarek. Macedonia dość szybko kreowała sobie kolejne akcje, to w dużym stopniu ich nakręcało. Prawa strona reprezentacji Polski w ogóle nie istniała. Kędziora oraz Frankowski byli całkowicie zgaszeni, nie byli w stanie dać tyle co piłkarze znajdujący się po lewej stronie. Można powiedzieć, że podopieczni Igora Angelovskiego zdominowali wręcz Biało Czerwonych. W 23. minucie z rzutu wolnego uderzał Aloski, piłka posłana została zbyt głęboko, bez problemu złapał ją Fabiańki. Chwilę później to Polacy mogli zaskoczyć ze stałego fragmentu gry. Niestety Kamil Grosicki posłał futbolówkę zbyt nisko przez co defensorzy Macedoni z łatwością wybili ją poza plac gry. Warto zwrócić uwagę na powroty gospodarzy przy tworzeniu kontry przez Polaków. Gdy piłkarze Jerzego Brzęczka próbują przedostać się na połowę rywala poprzez kontratak Macedończycy o wiele szybciej potrafią wrócić pod własne pole karne i uniemożliwić Polsce jaką kolwiek akcje. Swoich sił z dystansu próbwał także pomocnik Levante Enis Bardhi, ale piłka minimalnie minęła lewy słupek. Pod koniec świetną okazję wypracował sobie Goran Pandew, świetnie przedostał się pod nasze pole karne, ograł Bednarka, ale później zagubił się w swoich ruchach. Krótko podsumowując: plusem jest wynik, zaś minusem cała reszta. Do przerwy 0:0. 

Początek drugiej połowy nie mógł się rozpocząć po prostu lepiej. Nikt chyba nie spodziewał się takiego wejścia, takiego przebiegu po pierwszej części gdzie gra wyglądała jak wyglądała. W 47. minucie po rozegraniu rzutu rożnego w polu karnym Macedonii doszło do zamieszania, wielu piłkarzy nie wiedziało gdzie jest piłka, swoje trzy grosze dołożył także bramkarz. W tej sytuacji najlepiej odnalazł się świeżo wprowadzony Krzysztof Piątek. Napastnik Milanu oddał strzał z przewrotki, który absolutnie zaskoczył wszystkich. Polska ocknęła się, po fatalnych 45. minutach przebudziła się. Ich akcje wyglądały o wiele lepiej, składniej. Z kolei Macedonia próbowała wrócić do stylu, jaki prezentowała przed przerwą chcieli, aby pierwsze podanie po odebraniu piłki poszło do przodu. Momentami mecz toczył się od bramki do bramki. Biało Czerwoni mieli kolejną dobrą sytuację na zdobycie drugiego gola, ale w decydującym momencie zawiódł Grosicki. Źle przyjął sobie futbolówkę przez co strzał pozostawał dużo do życzenia. Gospodarze wciąż dążyli do wyrównania, jednakże nie byli w stanie zaskoczyć w taki sposób jak przed przerwą. Celnym uderzeniem popisał się Ilija Nestorowski, ale kapitalną interwencję zaliczył Fabiański. W końcówce Polska grała na utrzymanie wyniku. Ułatwił im to Visar Musliu, który ujrzał dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę za faule taktyczne. Ostatecznie mecz kończy się wynikiem 0:1. 


07.06.2019, kwalifikacje do Euro 2020, National Arena Toshe Proeski, Skopje

Macedonia Północna – Polska 0:1 ( 0:0 )

Krzysztof Piątek 47′ 

Macedonia Płn.: Stołe Dimitriewski – Egzon Bejtulai, Darko Velkovski, Visar Musliu – Stefan Ristowski(Arijan Ademi 76′), Enis Bardhi, Boban Nikolov(Aleksandar Trajkowski 62′), Elif Ełmas, Ezǵan Alioski – Goran Pandew(Ferhan Hasani 85′), Ilija Nestorowski 

Polska: Łukasz Fabiański – Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Kamil Glik, Bartosz Bereszyński – Mateusz Klich(Jacek Góralski 90′), Grzegorz Krychowiak – Bartosz Frankowski(Krzysztof Piątek 46′), Piotr Zieliński, Kamil Grosicki – Robert Lewandowski 

Żółte kartki: Bednarek, Glik, 

Czerwone kartki: Visar Musliu

Sędzia: Gianluca Rocchi

Udostępnij
Grzegorz Czerniecki

Ta strona używa plików cookies.