Szkoleniowiec West Hamu wypowiedział się na temat zremisowanego meczu z Liverpoolem (1:1).

Wczorajszy mecz na Stadionie Olimpijskim w Londynie nie obył się bez kontrowersji. Bramka strzelona w 22. minucie przez “The Reds” nie powinna zostać uznana, ponieważ jeden z zawodników Liverpoolu był na pozycji spalonej. Po spotkaniu trener “Młotów” postanowił powiedzieć na ten temat parę słów.

Dwukrotnie zostali złapani na ewidentnym spalonym, strzelili jedną bramkę. Tak jak w zeszłym tygodniu powiedziałem, że bronimy i atakujemy bardzo źle, tak tego wieczoru zasłużyliśmy na zwycięstwo, dlatego nie jestem zadowolony z punktu. Nie ma znaczenia fakt, że mierzyliśmy się z Liverpoolem, który jest na szczycie tabeli.
Wszyscy dobrze wiemy, że Klopp jest przyzwyczajony do wygrywania po spalonych. Pokonał moją Malagę po siedmiometrowym spalonym, więc nie może na nic narzekać – tłumaczył.
Udostępnij
Dawid Basiak

Ta strona używa plików cookies.