Moskal: Wierzę, że utrzymanie ŁKS-u jest możliwe

Kazimierz Moskal

Kazimierz Moskal (trener ŁKS Łódź) / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Kazimierz Moskal udzielił pierwszego wywiadu, po niespodziewanym zwolnieniu z ŁKS-u Łódź. Na stanowisku trenera zastąpił go Wojciech Stawowy.

53-latek w taki sposób odniósł się do zwolnienia: – Dla mnie to też zaskoczenie. Można powiedzieć, że jestem ofiarą COVID-19. Kto wie, jak to wszystko by się potoczyło, gdyby nie było zawieszenia rozgrywek. Skupialibyśmy się na kolejnych meczach, a tak mieliśmy widocznie za dużo wolnego czasu…

–  Nie ma sensu tego komentować. Słyszałem o wywiadzie pana Przytuły, w którym powiedział, że szefowie klubu są niezadowoleni z wyników w sześciu wiosennych meczach. Ja też nie byłem, ale z drugiej strony trudno było oczekiwać, że w sześciu meczach zdobędziemy osiemnaście punktów – w taki sposób trener odniósł się do przypuszczanego konfliktu z dyrektorem sportowym ŁKS-u.

Z wyników zawsze rozliczany jest trener. Często to co się potem dzieje w klubie i w drużynie jest pochodną osiąganych rezultatów. Kiedy się zastanawiam, dlaczego tak to wszystko potoczyło, już z dystansu, to dochodzę do wniosku, że najbardziej kosztowne były błędy indywidualne. A tych najwięcej popełnili obrońcy – powiedział.

Obojętnie, czy ja bym nadal prowadził zespół, czy jak teraz Wojciech Stawowy, to wierzę, że utrzymanie jest możliwe! Zostało jedenaście meczów, w których można ugrać trzydzieści trzy punkty. […] Jestem człowiekiem, który do końca wierzy, że dopóki są szanse, to trzeba walczyć – zakończył Moskal.

Cały wywiad można przeczytać tutaj.

Źródło: Super Express

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x