Już w najbliższą sobotę startuje nowy sezon Premier League. Mimo kiepskich występów angielskich drużyn w europejskich pucharach w ostatnich latach, rozgrywki te wciąż elektryzują kibiców na całym świecie. Jak zwykle trudno jednoznacznie wskazać faworyta do zdobycia mistrzowskiego tytułu. Kto teoretycznie ma największe szanse?

Falstart mistrza

Tytułu bronić będzie londyńska Chelsea. Podopieczni Jose Mourinho sezon zaczęli jednak od porażki 0:1 z Arsenalem w meczu o Tarczę Wspólnoty. Warto zaznaczyć, że była to pierwsza wygrana Kanonierów w czternastym meczu przeciwko portugalskiemu szkoleniowcowi. Dodatkowego smaczku tej rywalizacji dodawała osoba Petra Cecha. Legenda Chelsea w obecnym sezonie broni bramki Arsenalu i jak pokazały przedsezonowe sparingi oraz wczorajsze starcie, z pewnością będzie solidnym wzmocnieniem. Znani ze swojej rozrzutności The Blues tym razem nie poczynili znaczących transferów. W miejsce Cecha zakupiono Asmira Begovicia, a formację ofensywną wzmocnili Radamel Falcao i powracający z wypożyczenia do Stoke City Victor Moses. Zgranie zespołu może w tym przypadku okazać się kluczem do sukcesu, ale wcale go nie gwarantuje. Gracze Arsenalu pokazali wczoraj, że należy się z nimi liczyć w nadchodzącym sezonie i z pewnością będą chcieli odzyskać tytuł dla Kanonierów po jedenastu latach posuchy.

Nie tylko Londyn

Kto oprócz Arsenalu może być głównym rywalem Chelsea w walce o obronę tytułu? Tradycyjnie zespoły z Manchesteru. Szczególnie aktywni na rynku transferowym byli United. Czerwone Diabły pozyskały takich piłkarzy jak Bastian Schweinsteiger, Memphis Depay, Morgan Schneiderlin, Sergio Romero czy Matteo Darmian. Po stronie strat należy zapisać odejście Robina van Persiego, którego może jednak zastąpić wracający z wypożyczenia do Realu Madryt Javier Hernandez. Do niewielkich zmian doszło tym razem w drużynie City. Szeregi wicemistrzów Anglii zasilili Raheem Sterling z Liverpool’u oraz Fabian Delph z Aston Villi. Z klubu odeszli Stevan Jovetić, który na zasadzie wypożyczenia trafił do Interu Mediolan oraz James Milner, który ma za zadanie zastąpić Sterlinga w ekipie The Reds. Klub z Anfield podobnie jak przed rokiem dokonał w swoim składzie sporo roszad. Pożegnano m.in. legendę klubu Stevena Gerrarda, a także Glena Johnsona, Rickie’ego Lamberta i wspomnianego Sterlinga. Od nowego sezonu czerwoną koszulkę przywdzieją natomiast m.in. Christian Benteke, Roberto Firmino, Nathaniel Clyne czy Danny Ings. Jak pokazał jednak poprzedni sezon, liczba transferów dokonanych przed rozpoczęciem rozgrywek niekoniecznie idzie w parze z osiąganymi wynikami. Wydaje się zatem, że piłkarze Liverpool’u ponownie nie włączą się do walki o mistrzostwo, a zamiast tego pozostanie im batalia o miejsce w Lidze Europy. Taki sam cel mają jednak Tottenham, Southampton czy rywal The Reds z miasta Beatles’ów – Everton.

Walka o przetrwanie

W zeszłym sezonie byliśmy świadkami niezwykle ciekawej walki o utrzymanie w rozgrywkach, która trwała do ostatniej kolejki. Poległy ekipy Hull City, Queens Park Rangers oraz Burnley. Jak będzie tym razem? Wśród głównych kandydatów do spadku należy tradycyjnie upatrywać beniaminków: Bournemouth, Watford oraz Norwich. Żadnego z tych zespołów nie należy jednak lekceważyć. Powinni o tym pamiętać przede wszystkim zawodnicy takich klubów jak Aston Villa, Sunderland czy Leicester, którzy niemal do końca poprzedniego sezonu nie mogli być pewni utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Polskie akcenty

Na angielskie boiska w nadchodzącym sezonie ponownie wybiegną także Polacy. Podobnie jak w zeszłym sezonie między słupkami Swansea City stanie Łukasz Fabiański, a barw Leicester bronić będzie Marcin Wasilewski. Szeregi Arsenalu opuścił Wojciech Szczęsny, ale nie oznacza to wcale, że liczba polskich bramkarzy w Premier League się zmniejszy. Artur Boruc wciąż będzie bowiem graczem Bournemouth, z którym w zeszłym sezonie wywalczył awans do elity.


Pomimo kryzysu, w jaki popadła w ostatnich latach angielska piłka, niewątpliwie należy oczekiwać kolejnego emocjonującego sezonu. Spośród wszystkich czołowych lig Europy to właśnie w Anglii najtrudniej wskazać faworyta do zdobycia mistrzowskiego tytułu i to właśnie w Anglii przed rozpoczęciem sezonu pada najwięcej pytań dotyczących zbliżających się rozgrywek. Pierwsze odpowiedzi już w najbliższy weekend.

Pierwsza kolejka Premier League w sezonie 2015/16:
Sobota, 8 sierpnia
13:45 – Manchester United – Tottenham Hotspur
16:00 – AFC Bournemouth – Aston Villa
16:00 – Everton – Watford FC
16:00 – Leicester City – AFC Sunderland
16:00 – Norwich City – Crystal Palace
18:30 – Chelsea FC – Swansea City
Niedziela, 9 sierpnia
14:30 – Arsenal FC – West Ham United
14:30 – Newcastle United – Southampton FC
17:00 – Stoke City – Liverpool FC
Poniedziałek, 10 sierpnia
21:00 – West Bromwich Albion – Manchester City

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x