Koniec ery w Premier League? Mike Dean zakończy karierę głównego arbitra meczowego
Zdjęcie: https://www.swanseacity.com/news/man-middle-mike-dean-3
Wszystko wskazuje na to, że to koniec pewnej ery w Premier League. Według BBC oraz “The Telegraph”, Mike Dean, legendarny brytyjski arbiter, wraz z końcem sezonu, ma pożegnać się z boiskiem. 53-letni Anglik, który uzbierał 553 spotkania na najwyższym poziomie rozgrywkowym, zawiesi buty na kołku i zajmie stałą pozycję sędziego VAR.
Mike Dean, sędzia z 22-letnim stażem, jest w trakcie negocjacji o zmianę swojego stanowiska – informują brytyjskie media. Odejście rekordzisty pod względem rozdanych czerwonych kartek w angielskiej ekstraklasie ma być tylko początkiem zmian.
PGMOL, organ odpowiedzialny za sędziów w Anglii, w najbliższych kilku latach ma zamiar odmłodzić swoją kadrę. Pierwszym, który dokonał tej zmiany, był Lee Mason, który “przebranżowił” się po zakończeniu sezonu 2020/21. Ich szlakiem mają podążyć również Andre Marriner, Kevin Friend, Jonathan Moss oraz Graham Scott – wszyscy powyżej 50 roku życia. Po zakończeniu karier, cała szóstka ma zająć się szkoleniem przyszłych sędziów na poziomie Premier League.
👋 As we bid farewell to Mike Dean at the close of the current Premier League season, we look at some of his career statistics to find out what has made him so special…
— The Sportsman (@TheSportsman) March 21, 2022
Dean, bliżej znany kibicom ze swojego ekscentrycznego podejścia i ciekawych zachowań boiskowych, może pochwalić się znamienną karierą. Oprócz 553 meczów Premier League, sędziował on również dwa finały FA Cup, trzy mecze Ligi Mistrzów oraz kilka podczas Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy.
Często krytykowany za m.in. wybuchowe podejście do pokazywania kolorych kartoników, tak odpowiedział na zarzuty:
– Kiedy wychodzę na boisko, jest we mnie doza arogancji. Wiem o tym. Ale jest również bardzo dużo pewności siebie, bo wierzę w swoje umiejętności. Przez mój sposób sędziowania, jeżeli piłka zmierza w moim kierunku, nie odskoczę w bok. Zamiast tego, po prostu przepuszcze ją sobie między nogami. Taki już jestem.
Kocham tę pracę. Mój styl sędziowania pokazuje, że, po prostu, czerpię z niej radość.”
