Zawodnik duńskiego Aarhus GF w rozmowie ze “Sport.pl” wypowiedział się na temat mistrzostw Europy U-21.

Reprezentacja Polski na młodzieżowych mistrzostwach Europy w grupie zmierzy się z Belgią, Włochami i Hiszpanią. Kamil Grabara przekonuje, że podopieczni Czesława Michniewicza jadą tam po złoto, a każdy inny rezultat go nie zadowoli.

Mówię, że zostaniemy mistrzami Europy. Z innym założeniem nie mamy po co tam jechać… Przeciwnicy nie myślą o tym kto gra u nas, tylko nastawiają się, by z nami wygrać. I my musimy zrobić to samo. Nie powiem, że brązowy czy srebrny medal będzie zły, ale gdybyśmy taki zdobyli, to czułbym niedosyt, że nie wygraliśmy turnieju – tłumaczył Kamil.

Nie mogę powiedzieć, że zadowolą mnie trzy porażki po meczach, w których postawiliśmy się silnym przeciwnikom. Co to nam da? To tak, jakby bokser wracał z turnieju, na którym trzy razy dostał ciężki wpi****l. Co to za różnica? Sport uprawia się po to, by wygrywać. Niezależnie w jakim stylu – podsumował 20-letni golkiper.

źródło: sport.pl

Udostępnij
Dawid Basiak

Ta strona używa plików cookies.