Hubert Kostka: Kiedy słyszę, że ktoś z kimś nie może zagrać, to chce mi się śmiać

Reprezentacja Polski w nieco eksperymentalnym składzie zremisowała wczorajszego wieczoru z Rosjanami 1:1. Hubert Kostka w wywiadzie z “Interią” zastanawia się, dlaczego Paulo Sousa nie wystawił podstawowej 11-stki. Legendarny bramkarz ocenił także występ “Biało-Czerwonych”.

Hubert Kostka po wczorajszym spotkaniu ma nieco mieszane uczucia. Legenda Górnika Zabrze nie rozumie posunięcia Paulo Sousy, który do boju z Rosjanami wystawił rezerwowy skład.

– Widząc skład, zdziwiłem się. Czy to był pierwszy zespół, czy może raczej trzeci? Dawniej selekcjoner reprezentacji przed wielką imprezą miał łatwiej o tyle, że jego drużyna mogła rzeczywiście rozegrać więcej meczów niż dziś, mógł dzięki temu zgrywać zespół, wystawiać różne składy. Teraz przed Euro są jednak ledwie dwa mecze towarzyskie. Nie szkoda tracić więc okazji na zgrywanie składu? Oczywiście to Paulo Sousa jest selekcjonerem, odpowiada za wszystko, ma więc pełne prawo wystawiać skład, jaki mu pasuje. Dziwi mnie jednak, że przeciw Rosji zagrał zespół, który na pewno w tym zestawieniu nie wyjdzie podczas mistrzostw. Rozumiem chęć sprawdzenia dublerów, ale przynajmniej przez jedną połowę mogła we Wrocławiu zagrać drużyna będąca personalnie bliżej tej, która zapewne zagra na Euro. Bo ilu z piłkarzy, który wyszli na boisko przeciw Rosji, wyjdzie w podstawowym składzie na Słowację?

Były bramkarz w ostrych słowach wypowiedział się o bolączce ekspertów na temat zgrania się Piotra Zielińskiego z Mateuszem Klichem.

– Kiedy słyszę, że ktoś z kimś nie może zagrać, to chce mi się śmiać. To profesjonaliści, którzy powinni potrafić podporządkować się założeniom a kwestią trenera jest poustawiać to tak, żeby zagrało.

Ocena Polaków

81-latek nie oszczędził także słów krytyki względem zawodnika Napoli.

– Z kolei, kiedy słyszę o Piotrze Zielińskim, to trochę zaczynam się denerwować. Ciągle słyszę, że jest “zdolny” i że reprezentacja będzie miała z niego pożytek. Ale kiedy to będzie? Jak rozegra dwusetny mecz w kadrze? Moim zdaniem ten zawodnik daje z siebie podczas meczów reprezentacji za mało.

Były reprezentant Polski wypowiedział się także o innych zawodnikach, którzy brali udział we wczorajszym spotkaniu. Według złotego medalisty Igrzysk Olimpijskich jednym z wyróżniających się zawodników był Przemysław Frankowski, Jakub Świerczok oraz Tomasz Kędziora. Dawid Kownacki za to zupełnie nie wykorzystał swojej szansy i w oczach Kostki jest on “przeciętnym graczem”.

Cała odpowiedzialność za stracenie bramki spoczywa na Tymoteuszu Puchaczu. 81-latek twierdzi, że zawodnik Unionu Berlin nie jest w stanie poprawić swojej gry obronnej, ponieważ na to już jest “za późno”.

– Selekcjoner ma pełne prawo grać jak chce, bo to on będzie rozliczany. Niech gra choćby jednym obrońcą – byleby odniósł sukces – spuentował jednak na końcu

CZYTAJ TAKŻE: Towarzysko: Pierwszy sprawdzian reprezentacji Polski przed Euro na remis

źródło: Interia 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x