Griezmann show! Eibar wygrywa z Villareal

Atletico rozbiło Leganes aż 4:0 (2:0), a Eibar skromnie zwyciężył nad Villarealem. W starciu drużyn z Madrytu “czteropak” skompetował Antoine Griezmann.

Griezmann, czyli francuski sen trwa

W ostatnich dwóch meczach w La Liga, Antoine Griezman zdobył 7 bramek, a cztery dołożył właśnie w starciu z Leganes. Zawodnicy z miasta leżącego w madryckiej aglomeracji musieli uznać wyższość Atletico. W pierwszych minutach niezłe okazje mieli Guerrero i Javier Eraso. Póxniej poprzeczkę obił Gerard Gumbau. Jednak gdy do głosu doszło Atletico nie było mocnych na Griezmanna. Przy pierwszym trafieniu Francuz skorzystał z precyzyjnego podania prostopadłego od Koke. Drugiego gola zawdzięcza już sam sobie.

Drużyna Diego Simeone kontynuowała strzelanie po przerwie. Tym razem snajper Los Colchoneros umieścił piłkę w siatce po uderzeniu głową w 56. minucie. Znakomitym dośrodkowaniem popisał się Filipe Luis. Z kolei w 67. minucie do Francuza dogrywał niepilnowany na lewym skrzydle Diego Costa. Atletico zajmuje obecnie spokojne drugie miejsce w ligowej stawce wyprzedzając Real Madryt o 10 punktów. Leganes pozostaje na 14. miejscu.

Eibar, czyli Villareal załatwił sobie sąsiada

Zarówno Eibar jak i Villareal mają ostatnio problemy z ustabilizowaniem formy. Tym razem gorzej spisali się podopieczni Jose Luisa Mendilibara. Akcja bramkowa została rozegrana w 16. minucie. Pedro Leon urwał się obrońcom, bez przyjęcia podał wzdłuż bramki do Kike, który zapewnił swojemu zespołowi ważne trzy punkty. Nie oznacza to jednak, że w dalszej części meczu brakowało emocji. Przed przerwą szansę zmarnował Unal, który po prostu źle przyjął piłkę. Z pewnością tego meczu do udanych nie zaliczy Roger Martinez. Przy dwóch kapitalnych okazjach, w 74 i 83. minucie, gdy strzelał z pola karnego doskonałymi interwencjami popisał się Marko Dmitrović. Eibar zajmuje po tej kolejce siódme miejsce co oznacza, że czai się tuż za plecami swojego dzisiejszego rywala.

Udostępnij
Dominik Mazur

Ta strona używa plików cookies.