La Liga

Caparros: ​​Atletico to zespół, który należy traktować jako punkt odniesienia

Po dwóch ostatnich spotkaniach, które w teorii Sevilla powinna wygrać Los Nervionenses przyjeżdżają na Wanda Metropolitano. Pokonanie Atletico na ich terenie to ciężkie zadanie, ale nie niewykonalne. 

Joaquin Caparros nie szuka wymówek i nadal myśli o Mistrzach, gdy istnieją opcje matematyczne: „Wszystko składa się ku zdobyciu sześciu punktów, mecz po meczu, jutro mamy trudny mecz z drużyną, która została sklasyfikowana na drugim miejscu pod względem własnych osiągnięć, wszystko, o czym rozmawiamy, to podziwianie ich i przyjmowanie ich jako odniesienia dla przyszłości tego, jak zespół poszedł z pomysłem i grał w Lidze Mistrzów”.

Motywowanie po klęsce: „Motywacja, motywowanie grupy nie jest coś, co przychodzi łatwo. Czasami jesteśmy świadomi, że brakowało nam sytuacji, ręczny zaciągnął się. Trzeba podejść do tego w odpowiedni sposób patrząc na okoliczności, w jakich to się stało. Będziemy walczyć do samego końca, wierzę w ten zespół”.

Model Sevilli: „Monchi wie lepiej niż ktokolwiek w domu i ma zawsze czas, aby porozmawiać. Jasne jest, że Sevilla jest wymagającym klubem i ludzie muszą wiedzieć, co jest ich celem. A naszym celem jest gra w Champions League – to jest sposób, aby się rozwijać. Zawodnik, który zagra z Atlético wie, że o co walczy. Mentalność jest ważna bo tylko w ten sposób staniemy się silnym zespółem w Europie”. 

Unikaj bycia siódmym: „Nie podzielimy jeszcze celów, dopóki istnieją możliwości matematyczne, musimy najpierw dążyć do maksimum. Drużyna będzie walczyć, a najlepszym sposobem na to jest wygrana”.

Hołd dla Godína: „Diego Godín jest na szczycie, czasem rozmawiamy o innych piłkarzach i zawsze pytam, kto jest mądrzejszy, napastnik czy obrońca. Moi zawodnicy nie będą rozpraszani podczas hołdu”.

Udostępnij
Grzegorz Czerniecki

Ta strona używa plików cookies.