Patrząc na początek sezonu w wykonaniu Korony Kielce, nasuwa się stwierdzenie, że gorzej być nie mogło. Włosy stawały dęba kibicom, trener Tarasiewicz przecierał oczy ze zdumienia, a eksperci mieli pole do popisu, wytykając błędy w grze drużyny, która w pierwszych siedmiu kolejkach nie wygrała meczu. Dalsza część sezonu niby trochę lepsza, ale z niedawnej „bandy świrów” pozostały tylko zgliszcza.

Dziesięć porażek, cztery punkty przewagi nad miejscem spadkowym i mnóstwo straconych goli. To smutny obraz Korony w pierwszej części obecnego sezonu. Trener Ryszard Tarasiewicz miał wielki problem z ustaleniem optymalnego składu w taki sposób, aby wszystko „zagrało” w odpowiedni sposób. Wiele osób zastanawiało się, co w bramce robi Vytautas Cerniauskas. Litwin nie zawalał goli w jakiś pokazowy sposób, ale nie był też najmocniejszym punktem drużyny. Największe problemy zespół z Kielc miał w obronie. Najczęściej grającymi piłkarzami z tej formacji byli: Paweł Golański, Piotr Malarczyk, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak, Boliguibia Outtara i Leandro. O ile Golański czy Malarczyk nie odstawali jakoś strasznie od swojego poziomu, tak już pozostała czwórka z fatalnymi obcokrajowcami na czele nie dawała praktycznie żadnej jakości. W pomocy też trudno o jasne postaci. Żaden ze wschodniego zaciągu graczy(Vlastimir Jovanovic, Kyryło Petrow i Sergiy Pylypczuk), nie był w stanie dać drużynie czegoś ekstra. Jeśli dodać do tego chyba najsłabszą rundę w karierze w wykonaniu Michała Janoty i Pawła Sobolewskiego, kreuje nam się jedna z przyczyn przegrywanych przez drużynę spotkań. Piłkarze z Kielc nie mieli również kim straszyć w ataku. Jacek Kiełb nie jest już tym piłkarzem. co za swego pierwszego pobytu w Koronie. Przemysław Trytko nigdy nie był wyborowym strzelcem, na plus dla niego zapewne kilka goli, które zdobył i brak kolejnych kontuzji, trapiących go niemal od początku kariery. Lekiem na nieskuteczność miało być sprowadzenie do klubu 34-letniego Olivera Kapo. Zawodnik ten w przeszłości grał m.in. w Juventusie Turyn, AS Monaco czy też Birmingham City. Jak na polskie warunki duże nazwisko. Wielu mówiło o nim, że jest już piłkarskim emerytem, a angaż jego osoby to strata pieniędzy. Kapo poziomu nie zaniżył (pytanie czy było co zaniżać), ale też nie dał popisu umiejętności. Strzelił cztery gole. Apetyty były większe.

Gdzie upatrywać przyczyn słabej gry Korony Kielce? Ryszard Tarasiewicz po objęciu zespołu chciał go poukładać wedle własnego pomysłu. Nie do końca to się udało. Trener Korony musi się zastanowić nad jakością niektórych piłkarzy i nad ustawieniem drużyny. Na mecze w wykonaniu Korony w tym sezonie patrzyło się z bólem. Istotnym elementem, który osłabił zespół była sprzedaż Macieja Korzyma do Podbeskidzia. Przywódca i kapitan opuścił klub, który z kolejki na kolejkę słabł. Widoki na wiosnę? Pojawiło się światełko w tunelu w postaci kilku zdobytych punktów w końcowych seriach spotkań. Jeśli do tego dojdzie bardziej usystematyzowana forma zespołu, utrzymanie jest jak najbardziej możliwe.

Garść statystyk:

Najlepszy strzelec: Przemysław Trytko, Olivier Kapo – 4 gole

Najwięcej asyst: Przemysław Trytko – 4

Najwięcej żółtych kartek: Kyryło Petrow – 7

Czerwone kartki: Radek Dejmek, Kyryło Petrow – 1

Liczba zwycięstw: 6

Liczba remisów: 3

Liczba porażek: 10

Zdobyte gole: 19

Stracone gole: 30

Sławomir Rzeźnik


x