Portal PilkarskiSwiat.com prezentuje oceny przyznane polskim piłkarzom po meczu ze Szkocją, zremisowanym przez “Biało-Czerwonych” 2:2.

Noty Polaków za mecz ze Szkocją (w skali 1-10):

Wojciech Szczęsny – 5 – W zasadzie trudno jednoznacznie ocenić naszego bramkarza, gdyż poza sytuacjami, po których Szkoci zdobyli gole, nie miał wiele pracy. Przy golach nie zawinił, ale wydaje się, że mógł zrobić nieco więcej. Poza tym jedna bardzo dobra interwencja.

Łukasz Piszczek – 3 – Niestety nie były to dobre zawody w wykonaniu obrońcy Borussii Dortmund. Przy obu straconych bramkach nie nadążył z kryciem, dość łatwo był ogrywany przez szalejącego na skrzydle w drużynie Szkotów Ikechi’ego Anyę. Do tego był zadziwiająco mało aktywny w ofensywie.

Łukasz Szukała – 4 – Błąd przy pierwszym straconym golu, kiedy to stał za daleko od Shauna Maloneya. W pierwszej połowie sporo niepewnych interwencji, grał nerwowo. Po przerwie było widać znaczną poprawę, ale nie zmienia to faktu, że obrońca Steauy Bukareszt nie był najpewniejszym punktem polskiej drużyny.

Kamil Glik – 7 – Kolejny dobry mecz naszego obrońcy. Jak zwykle bardzo waleczny, ostrą grę okupił rozbitym łukiem brwiowym po jednym ze starć z rywalem. Ustrzegł się także poważnych błędów, aczolwiek mimo wszystko nie był tak pewny w swoich interwencjach jak w meczu z Niemcami.

Artur Jędrzejczyk – 7 – Wystawienie go na lewej obronie w miejsce Jakuba Wawrzyniaka okazało się dobrym posunięciem. Na początku meczu było widać, że nie jest to jego nominalna pozycja, ale z czasem poczynał sobie coraz lepiej, a w drugiej połowie był już bezbłędny. Do tego oczywiście duży plus za piękną asystę przy golu Arkadiusza Milika.

Grzegorz Krychowiak – 6 – Jak zwykle ambitny i waleczny, ale bez większego błysku. Zanotował sporo odbiorów w środku pola, ale także kilka niepotrzebnych strat. Przyzwoity występ pomocnika Sevilli, aczkolwiek można było oczekiwać czegoś więcej.

Krzysztof Mączyński – 5 – Zdobył bramkę na 1:0, ale ogólnie rzecz biorąc nie był to najlepszy występ byłego pomocnika Górnika Zabrze. Był mniej waleczny w środku pola aniżeli Krychowiak, często odpuszczał walkę o piłkę, dopuścił się także kilku strat.

Kamil Grosicki – 7 – Motor napędowy polskiej reprezentacji. Tym razem nie brakło mu sił, wiele razy zademonstrował swoją szybkość. Był przydatny także w obronie, wielokrotnie cofając się po nieudanych atakach. Zabrakło tylko udokumentowania świetnego występu bramką lub asystą.

Waldemar Sobota – 4 – Słaby mecz skrzydłowego FC Brugge. Zdecydowanie groźniejsze były ataki w wykonaniu Grosickiego. Sobota był mało aktywny, a gdy już pokazywał się do gry, nie bardzo wiedział, co zrobić z piłką. Dopiero wprowadzenie w jego miejsce Sebastiana Mili ożywiło grę Polaków w ofensywie.

Robert Lewandowski – 6 – Przez niemal cały mecz odczuwał ból po brutalnym wejściu Gordona Greera i w wielu sytuacjach było to niestety widoczne. Mimo tego walczył, starał się brać na siebie ciężar gry, jak na kapitana i lidera drużyny przystało.

Arkadiusz Milik – 8 – Kolejny dobry mecz napastnika Ajaksu Amsterdam i kolejny zakończony bramką. Oprócz gola dającego remis, warto zauważyć ogromną pracę włożoną w tym meczu przez Arka. Wobec nie najlepszej dyspozycji Lewandowskiego, dużo biegał, robił dużo zamieszania z przodu. W końcówych fragmentach meczu grał nawet na skrzydle.

Rezerwowi:

Sebastian Mila – 8 – Kapitalna zmiana pomocnika Śląska Wrocław. Wprowadził dużo ożywienia w grze “Biało-czerwonych”, opanował środek pola. Szkoda tylko, że po jego kapitalnej akcji Kamil Grosicki trafił w słupek.

Michał Żyro – bez oceny – Skrzydłowy Legii Warszawa grał zbyt krótko, aby wystawić mu notę.